Komiksy z Batmanem są z czytelnikami już od ponad 80 lat i w tym czasie wiele się wydarzyło. Fanom może wydawać się, że bardzo dobrze znają swojego bohatera ale być może wcale tak nie jest. Na DC Comics.com zamieszczono artykuł, który przybliża pięć faktów o Batmanie, które błędnie uważane są za prawdziwe.
Mit 1: Alfred wychowywał Bruce’a od dzieciństwa i pomógł mu rozpocząć karierę samozwańczego mściciela.
Prawda: Alfred dość późno dołączył do sagi o Batmanie. Nie został wprowadzony, dopóki Batman nie spotkał już Robina, Jokera, Catwoman i większości swojej galerii łotrów. Zanim Alfred poznał Bruce’a Wayne’a w „Batman #16” z 1943 roku, ten już od lat działał jako Mroczny Rycerz. W rzeczywistości Alfred był początkowo nieświadomy podwójnego życia Bruce’a, dopóki przypadkowo nie odkrył Batjaskini.
Na dodatek przez długi czas ukochany kamerdyner był traktowany jak żart. Podczas gdy współczesne komiksy przedstawiają Alfreda jako mądrego, sarkastycznego zastępczego ojca Bruce’a, przez lata był nieco głupkowaty i niezbyt wspaniały w swojej pracy. Wystarczy spojrzeć do „Batman #22” z 1944 roku, aby zobaczyć przykład, jak początkowo przedstawiono Alfreda.
Dlaczego mit się utrzymuje: Pomysł, by Alfred wychował Bruce’a po raz pierwszy pojawił się w odcinku serialu animowanego „Super Friends” pt. „The Fear” w 1985 roku, a następnie stał się częścią kanonu komiksów podczas okresu Modern Age. Ta historia została również wykorzystana w filmie „Batman” z 1989 roku, „Batman Begins” Chrisa Nolana i serialu telewizyjnym” Gotham”. Większość świata zna Alfreda jako człowieka, który wychował Bruce’a, a fani komiksów nie znają żadnej innej wersji od 1987 roku. Nie jest więc trudno fanom błędnie wierzyć, że zawsze tak było.
Mit 2: Posiadłość Wayne’a to dom, w którym dorastał Bruce Wayne.
Prawda: Bruce nie kupił Wayne Manor, dopóki nie był dorosły. W „Detective Comics #205” Bruce opowiada Dickowi o dniu, w którym kupił swój luksusowy dom. Czytelnicy oglądają retrospekcję, w której pośrednik w handlu nieruchomościami pokazuje Bruce’owi posiadłość, a milioner potajemnie rozmyśla o tym, że to będzie dom, w którym rozpocznie się jego kariera w walce z przestępczością.
Dlaczego mit się utrzymuje: wszyscy kochamy ciągłość, ale we wczesnych czasach komiksów nie była ona ściśle przestrzegana. Historie były niespójne co do początków Wayne Manor, a później został ustanowiony jako dom rodzinny Wayne’ów od pokoleń. „The Return of Bruce Wayne” szczegółowo opisuje budowę rezydencji i jej znaczenie dla przodków Bruce’a. Większość retrospekcji z dzieciństwa Bruce’a pokazuje, jak dorastał w Wayne Manor, co sprawia, że retrospekcja z „Detective Comics #205” budzi zdziwienie u dzisiejszych fanów Bat.
Mit 3: Bruce Wayne adoptował Dicka Graysona, ponieważ wiedział, że chłopiec potrzebuje rodziny.
Prawda: Kiedy Bruce zaczął trenować Dicka jako Robina, nie miał zamiaru go zatrzymać. Robin istniał, aby pomóc złapać Bossa Zucco, potem Dick miał powrócić do swojego życia jako podróżujący akrobata. Sprawdźcie „Detective Comics #38” z z lat czterdziestych, jeśli myślicie, że to błąd.
Po aresztowaniu Bossa Zucco Bruce mówi Dickowi, że ten wraca do cyrku, a jedyny powód dla którego Robin jest w pobliżu, to dlatego, że ten na to upiera. Nigdzie w historii nie ma wzmianki o tym, że Dick był podopiecznym Bruce’a ani o długoterminowych planach wychowania chłopca. W rzeczywistości, jeśli sprawdzisz oryginalną historię, Bruce nigdy nie dostał opieki nad Dickiem, Batman po prostu zabiera sierotę do swojego samochodu i odjeżdżają z cyrku, nikomu nic nie mówiąc. Pięć lat później „Batman #32” rozszerzył origin, w którym Bruce zmusił Dicka do przejścia na emeryturę z roli Robina po tym, jak pomścił śmierć swoich rodziców, ale Cudowny Chłopiec dołożył wszelkich starań, aby przekonać Batmana, by uczynił go swoim stałym partnerem. „Batman #213”, który ukazał się dekady później w 1969 roku, jest pierwszą wersją originu, który pokazuje Bruce’a legalnie uzyskującego opiekę nad Dickiem.
Dlaczego mit się utrzymuje: pochodzenie Robina było powtarzane wiele razy i z czasem te powtórzenia usunęły niektóre błędy w narracji Złotego Wieku. W większości przypadków Bruce przyjmuje Dicka, ponieważ widzi w nim pokrewnego ducha i chce zapewnić sierocie lepsze życie. Dick, który staje się Robinem, jest zwykle następstwem procesu adopcji. Tak było w przypadku „Batman: Year Three”, „Batman: The Animated Series”, „Batman Forever” i „Titan”s. Te powtórki odegrały tak dużą rolę w tym, jak fani postrzegają historię Robina, że łatwo jest nie być świadomym pierwotnej historii.
Mit 4: Dick Grayson był pierwszym Robinem.
Prawda: Niektórzy fani spierają się o to, ile jest Robinów (i czy liczy się Carrie Kelley), ale każda debata pomija oryginalnego Boy Wondera. To dlatego, że Dick Grayson nie był pierwszym Robinem – był nim Bruce Wayne! Wiele lat przed tym, nim został Batmanem, młody Bruce spotkał będącego supergwiazdą detektywa Harveya Harrisa i zwrócił się do niego, z prośbą o zostanie jego uczniem. Chłopiec-miliarder nie chciał, aby Harvey go rozpoznał, więc założył kultowy kostium Robina. Harris zgodził się wyszkolić tajemniczego chłopca i nadał mu imię Robin. To też nie była jednorazowa zapomniana historia. Kadencja Bruce’a jako Robina została ujawniona w” Detective Comics #226″, a późniejsze historie, takie jak w „Batman #213” i „The Untold Legend of the Batman #1”, nawiązywały do tego.
Dlaczego mit się utrzymuje: Chociaż Harvey Harris został ponownie przemodelowany podczas Modern Age (w „Detective Comics Annual #2”), to historia została zmieniona w taki sposób, że Bruce nigdy nie został Robinem. Ta bardziej nowoczesna ciągłość sprawiła, że Dick Grayson stał się pierwszym Robinem, a media poszły w jego ślady, sprawiając, że rola Bruce’a jako Cudownego Chłopca stała się zapomnianym rozdziałem w historii Batmana.
Mit 5: Joker wpadł do kadzi z chemikaliami w „The Killing Joke”.
Prawda: Jeśli myślisz, że Joker wpadł do kadzi z chemikaliami w retrospekcji z „Batman: The Killing Joke” z 1988 roku, to doświadczasz przypadku efektu Mandeli. Pomimo tego, co mówią liczne podsumowania i wspomnienia fanów, człowiek, który został Jokerem, nie wpadł do kadzi chemicznej podczas wspomnienia swojego originu.
Nie wierzysz? Sprawdź swój egzemplarz, a przekonasz się, że Joker uciekł przed Batmanem i przeskoczył przez balustradę do zbiornika wodnego. Ponieważ woda była wypełniona odpadami chemicznymi, bezimienny mężczyzna został Jokerem. Wiele osób pamięta upadek Jokera, ale w wersji Killing Joke – i w oryginalnej wersji originu w „Detective Comics #168” – skacze celowo. I chociaż przyszły Clown Prince był w fabryce chemikali, nie wpadł do kadzi.
Dlaczego mit się utrzymuje: rok po opublikowaniu „Zabójczego żartu” pierwszy film reżysera Tima Burtona o Batmanie wszedł na ekrany kin, zapoczątkowując nową falę Batmanii. Większość kinomanów dobrze pamięta origin kinowego Jokera, w którym gangster o imieniu Jack Napier (w tej roli Jack Nicholson) przypadkowo wpadł do kadzi z chemikaliami po konfrontacji z Batmanem. Ponieważ oba originy wiążą się z intrygą związaną fabryką chemikali, a także z Jokerem, który otrzymał swoją kultową cerę po zanurzeniu w toksycznych odpadach, fani połączyli historie w swoich głowach. Kolejne historie o pochodzeniu Jokera wykorzystywały wersję „przypadkowo wpadł do kadzi z chemikaliami” i z czasem stała się ona normą. Kiedy scenarzysta Scott Snyder i artysta Greg Capullo powtórzyli origin Jokera w 24. numerze „Batmana” z 2013 roku, sprawili, że Red Hood celowo wpadł do kadzi chemicznej, wprowadzając bardziej znaną wersję do kanonu.