Chociaż pomysł z nowym DCU oraz zresetowaniem numeracji takich serii jak „Batman”, czy „Detective Comics” nie do końca spodobał się wszystkim fanom, to należy przyznać, że nowa strategia DC Comics odniosła sukces.
Zamówienia przedpremierowe na 1. numer „Justice League” już wyniosły ponad 200.000 egzemplarzy, co oznacza, że jest to najlepiej sprzedający się komiks w 2011 roku. Również do grona najlepiej sprzedających się tegorocznych komiksów kwalifikują się pierwsze numery serii „Batman”, „Action Comics”, „Green Lantern”, „Detective Comics”, „Superman” i „Flash”, których liczba zamówień przekroczyła 100.000 egzemplarzy.
Zresetowanie numeracji, przynajmniej w tym momencie, odnosi sukces. W nowej strategii fani korzystający z urządzeń cyfrowych będą mogli też kupić cyfrową wersję komiksu, tego samego dnia, kiedy ten trafi na półki sklepowe. Strategia ta ma pomóc ożywić rynek komiksowy, zwłaszcza, że komiksowi bohaterowie co raz częściej wykorzystywani są w różnych obszarach rozrywki.
Dzisiejsze wyniki sprzedaży komiksów nie są jednak rewelacyjne. Legendarny scenarzysta Marv Wolfman stwierdził, że kiedy w latach 70-tych pracował dla Marvela, serie, które sprzedawały się poniżej 175.000 egzemplarzy były anulowane. W dzisiejszych czasach oznaczałoby to, że tylko „Justice League” byłoby wydawane.
Sprzedaż komiksów spada od wielu lat, ale w obecnym roku spadki wzrosły. DC udało się znaleźć sposób by odwrócić tę tendencję na jeden miesiąc, ale nie wiadomo co będzie w kolejnych latach.
Źródło: LosAngelesTimes.com
Gdyby były bardziej dostępne to i w Polsce znalazło by się wielu, którzy te komiksy by kupowali, ja na pewno. Ale nie mam zamiaru latać po mieście, skoro powinny być dostępne w kioskach, a w internecie mogę znaleźć je za darmo
@Air Jordan – wszystkie wydawnictwa, które w Polsce wydawały komiksy, albo plajtowały, albo się wycofywały, albo ograniczały do wydawania większych albumów co jakiś czas. W Polsce sprzedaż komiksu zagranicznego nigdy nie była zadowalająca ani rentowna, a rozumowanie „to co myślę ja i szwagier, pewnie myślą wszyscy Polacy” ma się nijak do sytuacji rynkowej. Do tego sprzedaż komiksu amerykańskiego (zeszytówek) spada, a wypiera go często znacznie ambitniejszy komiks japoński. Ja bym zeszytówek nie kupował, bo 80% historii to prostackie naparzanki. Wolę od czasu do czasu kupić album z porządną historią.
Tutaj się w 100% zgodzę z eFem. Najlepszym przykładem był TM-SEMIC.
Bo wśród fanów panuje przekonanie, że nikt nie chce wydawać komiksów amerykańskich w Polsce. Zapominają, że takich wydawnictw było parę i nigdy im to na dobre nie wyszło. Gdyby się to opłacało, to któreś z nich robiłoby na tym kokosy.
@F – mylisz się piszą, że „W Polsce sprzedaż komiksu zagranicznego nigdy nie była zadowalająca ani rentowna”. Widocznie nie pamiętasz czasów TM-Semic, które prosperowało z powodzeniem przez wiele lat, więc słowo „nigdy” jest zupełnie błędne, abstrahując już od obecnej sytuacji.