„The Flash” zajmie pierwsze miejsce w box office, ale osiągnięty wynik ostatecznie jest poniżej prognoz w tym także tych z piątku. Od 16 do 18 czerwca produkcja Warner Bros. zebrała w USA 55,1 mln dolarów, jako, że za oceanem trwa obecnie długi weekend w związku z Dniem Wyzwolenia (19 czerwca), ostatecznie otwarcie z 4,234 kin ma wynieść $64 mln.
Czym jest tłumaczony taki rezultat. Jak się okazuje „The Flash” nie zachwycił widzów i otrzymał średnią ocenę “B” w ankietach Cinemascore. Zwraca się również uwagę, że ze względu na kontrowersje związane z Ezrą Millerem zdecydowano się ograniczyć spotkania z prasą reszty obsady, tak by nie narażać ich na niewygodne pytania dotyczące odtwórcy roli tytułowej. „The Flash” nie miał również partnerskiej kampanii promocyjnej o wartości 80–100 mln dolarów, jak większość tego typu produkcji, co jest niezbędne, jeśli chce się zaliczyć wysokie otwarcie.
Na pozostałych rynkach „Flash” również nie zachwycił i z 78 rynków zebrał 75 mln dolarów, co przełoży się na globalne wpływy w wysokości $139 mln.
Na 54 rynkach film Andy’ego Muschiettiego zadebiutował na 1. miejscu. Mimo świetnej oceny 9.3 od widzów na Maoyan w Chinach wpływy wyniosły $13,8 mln. W Meksyku zebrał $9,4 mln, w Wielkiej Brytanii $5,3 mln. W Korei zadebiutował na 3. miejscu z wynikiem $3,8 mln, a w Brazylii na 1. z wpływami w wysokości $3,5 mln.
Łączne wpływy z kin IMAX wyniosły $15,6 mln, w tym $7,4 mln z rynków zagranicznych.