W USA „The Flash” błyskawicznie traci zainteresowanie widzów. W swój drugi weekend zanotował spadek wynoszący 73% i zebrał tylko 15,1 mln dolarów. Produkcja Warner Bros. z takim wynikiem nie miała szans na utrzymanie 1. miejsca w zestawieniu i wylądowała na 3.
Łącznie po 10 dniach na koncie „Flasha” jest $87,4 mln. Jak rozczarowujący jest to rezultat najlepiej świadczy fakt, że po drugim weekendzie lepsze rezultaty miały filmy „Green Lantern” ($88,9 mln) oraz „Black Adam” ($110,9 mln), które ostatecznie nie podbiły kin.
Trochę lepiej „The Flash” wypada w pozostałych 78 krajach z których wpływy wyniosły w ostatni weekend 26,6 mln dolarów (-59%). Łącznie ze świata zebrano $123,3 mln, co oznacza, że globalne wpływy przekroczyły próg $200 mln i wynoszą 211 mln dolarów.
Najważniejsze rynki zagraniczne, to: Chiny ($23,6 mln), Meksyk ($14,4 mln), Wielka Brytania ($8,5 mln), Brazylia ($5,4 mln) i Korea ($4,7 mln).