Zgodnie z zapowiedzią Kevin Smith podzielił się swoją opinią na temat “Schumacher Cut” filmu “Batman Forever“.
Najważniejsze informacje o pierwotnej wersji filmu:
Czas trwania to 2 i pół godziny.
Film rozpoczyna się w Arkham Asylum ucieczką Two-Face’a.
Batman (Val Kilmer) pojawia się w filmie dopiero po 15 minutach.
Zastępcza ścieżka dźwiękowa zawiera drobne fragmenty kompozycji Elliota Godlenthala, oraz muzykę z „Batmana” i „Powrotu Batmana” autorstwa Danny’ego Elfmana oraz muzykę z „Wywiadu z wampirem”.
Nie ma sceny „prania” Dicka Graysona (Chris O’Donnell).
Bruce Wayne (Val Kilmer) konfrontujący się z gigantycznym nietoperzem w trzecim akcie.
Cały wątek „Czerwonego pamiętnika” jest zawarty i co doprowadza Bruce’a do konfrontacji z poczuciem winy.
Harvey Dent/Two-Face (Tommy Lee Jones) otrzymuje na bardzo krótki origin.
W wersji kinowej wiele dialogów zostało zmienionych w postprodukcji, aby uczynić je bardziej banalnymi. Dotyczy to głównie kwestii Two-Face’a i Riddlera, których postacie w “Schumacher Cut” nie są tak campowe.
W tej wersji ochroniarz nic nie mówi, więc fragment „Hey, it’s boiling acid!” musiał zostać dodany prawdopodobnie podczas dokrętek.
Scena podczas której Bruce Wayne wizytuje Wayne Enterprises ma miejsce wcześniej niż w wersji kinowej. Postać w którą wciela się Jon Favreau (późniejszy reżyser „Iron Mana”), doradca finansowy, ma kilka kwestii dialogowych.
Jest dodatkowa scena z Jimem Carreyem podczas której Edward pracuje nad swoją „maszyną TV”.
Po ataku złoczyńców na jaskinię, Bruce Wayne ma krótkotrwała amnezję, co prowadzi do sekwencji snu, w której musi stawić czoła swoim lękom. W wersji kinowej od razu prosi Alfreda o „Sonar Bat-Suit”.
Batman Forever ostatni raz widziałem z 23 lata temu. Był to pierwszy film o Batmanie wyczekiwany ze świadomością, miałem już 10 lat, seans w kinie Warszawa, komiks, zabawki itd. Do tej pory mam instrumental na płycie CD. I tak czytając o „Schumacher cut” z chęcią bym zobaczył spowrotem ten film bogatszy o te sceny i z innymi dialogami. Mam wrażenie, ze jako dorosła już osoba, odkryłbym ten film na nowo, i chyba bym sie nie rozczarował. A 30 rocznica tuż tuż….
Łukasz
1 rok temu
„Batman Forever” to był totalny hit sezonu, pamiętam jak przed premierą był w sprzedaży komiks który właściwie ilustrował wszystko to co było w filmie i sam film, który niebył jeszcze dubblingowany tak jak kolejna część.. Ten film był mega hitem, a Jim Carrey który w drugiej połowie lat 90 był delikatnie mówiąc był bardzo na fali zrobił furrore grając Riddlera. Wg mnie Val Kilmer dodał dużo świeżości do roli Batmana w tej części i pasował tutaj idealnie, podobnie jak Tommy Lee Jones czy nawet Nicole Kidman która dla wielu ekspertów zagrała od niechcenia…. Oglądałem ten film jeszcze kilka razy i z wielķą chęcia obejrzałbym pierwotną wersje która wydaje się być z lekką naleciałością mroku z poprzednich części, a nie tylko nastawioną na sprzedaż zabawek w zestawie Happy Meal 😛
Batman Forever ostatni raz widziałem z 23 lata temu. Był to pierwszy film o Batmanie wyczekiwany ze świadomością, miałem już 10 lat, seans w kinie Warszawa, komiks, zabawki itd. Do tej pory mam instrumental na płycie CD. I tak czytając o „Schumacher cut” z chęcią bym zobaczył spowrotem ten film bogatszy o te sceny i z innymi dialogami. Mam wrażenie, ze jako dorosła już osoba, odkryłbym ten film na nowo, i chyba bym sie nie rozczarował. A 30 rocznica tuż tuż….
„Batman Forever” to był totalny hit sezonu, pamiętam jak przed premierą był w sprzedaży komiks który właściwie ilustrował wszystko to co było w filmie i sam film, który niebył jeszcze dubblingowany tak jak kolejna część.. Ten film był mega hitem, a Jim Carrey który w drugiej połowie lat 90 był delikatnie mówiąc był bardzo na fali zrobił furrore grając Riddlera. Wg mnie Val Kilmer dodał dużo świeżości do roli Batmana w tej części i pasował tutaj idealnie, podobnie jak Tommy Lee Jones czy nawet Nicole Kidman która dla wielu ekspertów zagrała od niechcenia…. Oglądałem ten film jeszcze kilka razy i z wielķą chęcia obejrzałbym pierwotną wersje która wydaje się być z lekką naleciałością mroku z poprzednich części, a nie tylko nastawioną na sprzedaż zabawek w zestawie Happy Meal 😛