Empire opublikowało dwa nowe zdjęcia prezentujące Roberta Pattinsona jako Bruce’a Wayne’a i w kostiumie Batmana. Reżyser Matt Reeves zdradził, że podczas pisania pierwszego aktu słuchał „Something In The Way” Nirvany, co zaowocowało nowym podejściem do postaci Bruce’a Wayne’a.

„Właśnie wtedy przyszło mi do głowy, że zamiast przedstawiać Bruce’a Wayne’a jako kolejną wersją playboya, którą widzieliśmy wcześniej, jest inna wersja postaci, która przeszła wielką tragedię i została samotnikiem Więc zacząłem nawiązywać do „Ostatnich dni” Gusa Van Santa i pomysłu, aby ta wersja Kurta Cobaina żyła w rozpadającej się rezydencji.”

Reeves zdradził również, że rolą w „Good Time” braci Safdie Pattinson zwrócił jego uwagę. „W tym filmie naprawdę można było poczuć jego wrażliwość i desperację, ale można było również poczuć jego moc. Uważam, że to świetna mieszanka. Ma też coś z Kurta Cobaina, w wygląda jak gwiazda rocka, ale masz też wrażenie, że mógłby być samotnikiem.”

Pattinson dodaje „Bruce się ukrywa. Tak naprawdę wcale nie jest towarzyski. Buduje te wszystkie małe urządzenia i inne rzeczy, tylko z Alfredem. I nawet Alfred uważa, że oszalał!”

„W ciągu dwóch lat był poza domem każdej nocy. Był bity, strzelano do niego, dźgano go nożem i podpalono. Na masce widać draśnięcie po kuli. Nie sądzę, żeby wcześniej coś takiego pokazywano.”

Źródło: Empire

PRZECZYTAJ TAKŻE:



na platformie Max i w HBO
 


na PVOD

Kalendarium
Sonda

Jak oceniasz serial "The Penguin"?

Zobacz wyniki