Czy zakazano udziału postaci Two-Face w komiksach z Batmanem ze względu na Comics Code?
Nie
Two-Face nie zawsze były tak istotną częścią mrocznej wrogów Batmana. W rzeczywistości Harvey Dent był prawie całkowicie nieobecny w DC Comics przez ponad dekadę. Po debiucie w „Detective Comics #66” w 1942 roku, postać pojawiła się tylko kilka razy w latach czterdziestych i pięćdziesiątych, zanim całkowicie zniknęła. Można się spotkać z informacjami, że za taki stan rzeczy odpowiadało wprowadzenie Comics Code Authority. Brutalny i ohydny złoczyńca wydawać by się mógł idealną ofiarą kontroli CCA.
Jednak tak samo jak w przypadku Catwoman (której sytuacja była omawiana wcześniej) było z Two-Face’em.
Po przerwie Two-Face powrócił do nowych komiksów o Batmanie w czerwcu 1971 roku w „Batman #234” (autorstwa Denny’ego O’Neila, Neala Adamsa i Dicka Giordano), który co ciekawe wydany został tym samym miesiącu, w którym ten sam zespół kreatywny przygotował słynny numer z tematyką antynarkotykową, „Green Lantern/Green Arrow” (z ujawnianiem uzależnienia Speedy’ego), z którym DC specjalnie czekało do czasu aż Comics Code zmieni swoje zasady, aby mieć większą swobodę.
W tym samym czasie DC i Marvel mogli wykorzystywać postacie potworów, których wcześniej nie mogli używać. Trudno więc uwierzyć, że to zupełny zbieg okoliczności, że złagodzenie CCA doprowadziło do powrotu Two-Face, czyż nie?
Ale mimo wszystko CCA nie zakazało wykorzystywania postaci Two-Face’a. Lata 50. nie były dobrym okresem dla komiksów. Wydano wtedy “Seduction of the Innocent” Fredrica Werthama, który oskarżał przemysł komiksowy o wspieranie przestępczości nieletnich i inne zniewagi. Comics Code i Seduction of the Innocent to zbyt różne rzeczy. “Seduction of the Innocent” poruszał całą masę tematów i po prostu zwrócił na siebie uwagę opinii publicznej na tyle, że zaangażował się w to Senat, a firmy komiksowe zareagowały wprowadzeniem Comics Code. Wydaje się więc nieprawdopodobne, aby DC szczególnie martwiło się o sam Comics Code. Byli zaniepokojeni, że rząd zaangażuje się w ich interesy i byli zaniepokojeni nastrojami społecznymi napędzanymi przez Werthama.
Dlatego to DC zdecydowało, że Two-Face może być problematyczny, a nie Comics Cod. Skąd to wiemy? Ponieważ Two-Face pojawił się w erze Comics Code! Jednakże nie w nowych historia w seriach z Batmanem, ale mimo wszystko.
Latach sześćdziesiąte były złotym okresem dla przedruków (ponieważ było to tanie dla wydawców, a czytelnicy nie mieli tak łatwego dostępu do starych numerów jak dzisiaj), a DC zrobiło wiele gigantycznych komiksów wypełnionych przedrukami, w tym jeden, w którym znalazły się originy Two-Face’a. A Comics Code dotyczył też przedruków o czym świadczą m.in. zmiany wprowadzone w historii Two-Face II z „Batman #68” z 1951 roku. W wersji z 1962 roku Paul Sloane (aktor grający Harveya Denta) nie zostaje oblany kwasem w wyniku czego zostaje Two-Face’em, ale to wybuch lampy doprowadza do oszpecenia bohatera.
Warto też wspomnieć o „World’s Finest #173” z 1968 roku. Two-Face formalnie nie pojawia się w komiksie ale Batman przebiera się za niego. W numerze dostrzec można też statuę Two-Face’a.
Najistotniejsze jest jednak to, że Two-Face pojawiał się podczas restrykcji Comics Code, więc najwyraźniej nie został zakazany. DC raczej samo podjęło decyzję by unikać tego złoczyńcy. Kiedy CCA zrobił się mniej rygorystyczne i DC i Marvel zaczęły wypuszczać komiksy potworami, to SPRAWIŁO, że ponowne pojawił się Two-Face i Neal Adams mógł narysować Harveya Denta z twarzą oblaną kwasem w „Batman #234” zatwierdzonym przez Comics Code.
Źródło: CBR