Joel Kinnaman, który w filmach z bohaterami DC wciela się w Ricka Flaga wziął ostatnio udział w The Playlist Podcast, podczas którego opowiedział jak postrzega „The Suicide Suqad” Jamesa Gunna oraz jakie wrażenie mógłby robić „Suicide Squad” w pierwotnej wersji Ayera.

„Zawsze chcesz zobaczyć wersje filmowca, prawda? Szkoda, kiedy wizja filmowca nie trafia do kin. Oczywiście zawsze będzie istniał kompromis. Uważam, że im większy budżet, tym większy kompromis. Zwykle tak jest. Jestem pewien, że [Ayer Cut] byłoby o wiele bardziej interesujące. Podejście Davida do Jokera było naprawdę interesujące i tak naprawdę nie trafiło do, który widzieliśmy.”

„Z Jamesem Gunnem to zupełnie nowy wszechświat. To zupełnie inna sprawa. W pewnym sensie wszyscy zaczęliśmy od czystej karty… Nie wydaje się, że w jakikolwiek sposób robimy sequel. To dziwny środek nowych początek. Coś pomiędzy.”

„Nie sądzę, żeby [Gunn] musiał iść na kompromis w kwestii swojej wizji. Naprawdę mógł zrobić dokładnie to, co chciał. I z pewnością będzie to najdroższy film z kategorią wiekową R, jaki kiedykolwiek powstał. Jest z mocną R-ką i super głupkowaty. To naprawdę dziecinne, dziecinne poczucie humoru, a także głębokie chwile, które naprawdę poruszają emocjonalnie. A potem jest super brutalnie, a potem znowu naprawdę głupkowato… Każda postać jest po prostu taka śmieszna.”

Premiera „The Suicide Squad” planowana jest na 6 sierpnia. W USA film równocześnie będzie dostępny w kinach i na HBO Max.

Źródło: The Playlist

PRZECZYTAJ TAKŻE:

3 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments

„Jest z mocną R i jest super głupowaty. To naprawdę dziecinne…”
Cieszę się że ten pan jest szczery, chociaż mnie to nie dziwi patrząc na poziom twórców, WB, przemysłu filmowego USA
P.S. Może nowy Batman będzie lepszy

Skąd wiesz, że ten nie będzie dobry? Deadpool też był dziecinny, głupkowaty i rated-R – mieszanka, która się udała(!), wyszedł jeden z najlepszych filmów superhero minionej dekady. To, że masz spaczone podejście i dla ciebie synonimami słów „dobry film na podstawie DC” jest jedynie mroczne, poważne kino (a mimo to umieszczasz obok Jokera Batmany Burtona, które też były kiczowate i PG-13), nie oznacza, że musisz to wciskać pod każdym newsem. Sam jestem pierwszy do krytykowania filmów DC, bo uważam, że od 2016 roku kręcą gniota za gniotem (z dwoma wyjątkami, m.in. Joker Todda Phillipsa), ale ileż można jojczyć na film, którego się nie widziało, którego nawet jeszcze nie można zobaczyć, który nawet nie ma trailera?

Dla mnie Deadpool to komiksowa i filmowa słabizna podobnie jak Shazam,



na platformie Max i w HBO
 


na Max

Kalendarium
Sonda

Najlepszy komiks z Batmanem wydany przez Egmont w 2024 roku?

Zobacz wyniki