Mattson Tomlin, współscenarzysta „The Batman”, udzielił ostatnio wywiadu w którym zdradził czego widzowie mogą oczekiwać po filmie Matta Reevesa.
„Uważam, że Matt Reeves jest filmowcem, jeśli spojrzysz na którąkolwiek z jego filmów, bez względu na to, czy jest to „Let me in”, „Cloverfield” czy „Planet of the Apes”, zawsze podchodzi z punktu widzenia emocji, nigdy nie jest to wielka akcja. Zawsze chodzi o to 'jak jest dusza tej postaci'”.
Tomlin dodał również, że w „The Batman” zbadana zostanie traumatyczna przeszłość bohatera, która wpływa na wszystkie jego działania po przywdzianiu peleryny.
„Myślę, że spojrzenia na Batmana jak na kogoś, kto przeszedł przez taką traumę, a potem wszystko, co robi, jest reakcją na to, zamiast uciec przed tym. Uważam, że ten film porusza to w bardzo zabawny i zaskakujący sposób. To wszystko co mogę zdradzić, by nikt na mnie nie nakrzyczał.”
Dowiedzieliśmy się również, że przerwa w zdjęciach ze względu na pandemię koronawirusa nie wpłynęła na scenariusz.
Źródło: Den of Geek
„w bardzo zabawny i zaskakujący sposób”? Jestem ciekaw. Mam nadzieję, że nie będzie żeny.
No i Bruce po męsku znosi tą traumę jak w Batman 1989 i Batman Returns
może pojawi się Scarecrow w ewentualnej kontynuacji z wystepem w stylu gier Arkham 🙂
Joker może z filmu Joker chociaż w komiksach byli inni
jak Norman Rotrig, W. Heath …