Ben Affleck oficjalnie wraca do roli Batmana. Jak ujawnił Andy Muschietti, reżyser filmowego Flasha, Mroczny Rycerz z poprzednich filmów pojawi się razem z alternatywna wersją tej postaci graną przez Michaela Keatona.
Postać Afflecka i jego relacja z Flashem ma być bardzo ważną częścią opowieści pod kątem emocjonalnym. Reżyser podkreślił, że łączy ich dużo więcej, niż może się wydawać – podając przede wszystkim fakt, że obaj stracili swoje matki będąc dziećmi.
Batman Michaela Keatona również ma być znaczącą częścią opowieści. Jednak to właśnie Mroczny Rycerz Afflecka był potrzebny, gdyż właśnie to on jest „prawdziwym” Batmanem dla Flasha, co ma być pomocne dla jego podróży po multiwersum DC Comics.
Producentka „Flasha”, Barbara Muschietti, wspomniała, że Affleck był bardzo otwarty na ich propozycję. Wcześniej zmagał się ze swoimi osobistymi problemami, jednak obecnie jest w miejscu w swoim życiu, gdzie może ponownie powrócić do tej roli i czerpać z niej przyjemność. Podjęcie decyzji pomógł też fakt, iż aktor nie będzie mieć na barkach całego filmu, a jedynie rolę wspierającą.
Filmowy „Flash” planowo ma pojawić się w kinach w 2022 roku.
Źródło: Vanity Fair
To są jakieś jaja. W takim wypadku zupełnym bezsensem jest wprowadzanie nowego Batmana w reżyserii Matta Reevesa. Warner znowu w formie, oni nigdy, nawet 7 lat po starcie ich kinowego uniwersum, nie nauczą się go prowadzić i robić jakiś szerszy plan.
Jest nowy Batman Roberta Patisona ale nie wiadomo co z tego wyjdzie
Batman Michaela Keatona mógłby dostać kontynuacje po 25 – 30 latach w stylu Batman Beyond,czy Batman In Bethlehem do tego Damian jako Batman 🙂
w klimacie Batman, Batman Returns
Flashpoint Thomas Wayne jako Batman … to też niezły materiał
do tego J.D. Morgan może być chociaż pan z filmu Joker też był by dobry.
Jean P. Valley jako Batman też może być 🙂
Najmniej interesuje mnie Flash zwłaszcza po JL
jego relacje z postacią Bena Afflecka który będzie w jakieś 5 minut 🙂
do tego może i miał dobre metody ale inteligencją nie grzeszył
Michael Keaton ma ciągnąć tę produkcję jak Disney MCU Spider-Mana
Niech zgadnę… plot twist pod koniec filmu będzie taki, że to Batman Keatona jest głównym antagonistą w filmie? Nie, podziękuję. Hollywood już wystarczająco spartaczył postaci ze starych serii filmowych.
Z tego co ujawniają, to wynika, że Batman Keatona ma być kimś w rodzaju mentora dla pozostałych bohaterów i że nie będzie to występ tylko na potrzeby jednego filmu.
Ja bym raczej napisał że Bruce / Batman Michaela Keatona będzie robił za niańkę dla Flasha, coś jak Stark i Fury w Disney Spider-Man do tego coś czuję że będzie ciągnął te produkcja jak Spider-Man Homecoming który był przeładowany prawnością polityczną, głupotą tak bardzo że ASM 1, 2 czy Venom to przy tym małe piwo
Przez lata liczyłem na powrót Brucea / Batmana z Batman i Batman Returns jako 50 czy 60 letniego faceta po przejściach śmierć Alfreda, Gordona,
może pojawił by się Terry, Damian, Jason, Tim
Oliver Queen z jedną ręką jak w TDK Returns 🙂
coś w stylu Batman Beyond czy Batman in Bethlehem tylko bardziej w klimacie Batmanów Burtona
a może nawet coś post apokaliptycznego w stylu Terminator 1, 2, serii Mad Max czy komiksów WW Dead Earth, Marvel Old Man Logan, Last Man Standing, Here Comes Tomorrow …
Rzeczywiście jakaś parodia
A dla mnie dla odmiany, rewelacyjna wiadomość.
Trudno powiedzieć, cóż to za „twór” nam szykują, ale no… Zobaczymy.