W historii komików wiele rzeczy może dziś dziwić. Być może zastanawialiście z czego to wynika, że liczni złoczyńcy z Gotham City na swoje kryjówki wybierają opuszczone lunaparki.

W „Batman #495” Joker i Strach na Wróble zwabili policjantów do opuszczonego parku rozrywki. Wszyscy też pamiętają o opuszonym lunaparku w „Batman: The Killing Joke”, a podczas No Man’s Land w „Batman #569” (autorzy: Janet Harvey, Sergio Cariello and Matt Ryan) ujawniono, że jedna z części Gotham City nazywa się „Amusement Mile”.

Ale dlaczego tak duży obszar miasta tworzą opuszczone lunaparki?

Z „Batman: Streets of Gotham #4” (autorzy: Paul Dini, Dustin Nguyen i Derek Fridolfs) dowiadujemy się, że kiedy Gotham City było bardziej przemysłowym miastem, między dwoma biznesmenami wybuchła wielka wojna o stworzenie najlepszego parku rozrywki by robotnicy mieli gdzie wydawać swoje pieniądze.

Kiedy fabryki zostały zamknięte, wszystkie wesołe miasteczka przestały działać, a nowy złoczyńca o imieniu Broker kupił je i zaczął je wynajmować superzłoczyńców szukającym kryjówek.

Źródło: CBR

PRZECZYTAJ TAKŻE:

1 Komentarz
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments

Lunapark to taki motyw, który jest powielany. Czy słusznie? O tym powinni się wypowiedzieć czytelnicy komiksów o Batmanie.



na platformie Max i w HBO
 


na Max

Kalendarium
Sonda

Najlepszy komiks z Batmanem wydany przez Egmont w 2024 roku?

Zobacz wyniki