Już od premiery „Suicide Squad” mówiło się, że wiele scen, w tym tych z udziałem Jokera, nie zostało wykorzystanych. W ostatnich dniach na fali sukcesu akcji #RealeseSnyderCut wypływa coraz więcej informacji na temat pierwotnych planów Davida Ayera.
Reżyser przyznał, że podczas montażu filmu udało mu się wygrać tylko bitwę o zachowanie sceny, w której Diablo zabija swoją rodzinę.
We wcześniejszych wpisie na Twiterze Ayer odniósł się do sceny ze zwiastuna, w którym widać zmianę koloru oczu Katany. W pierwotnej wersji miała ona ulec wpływowi Enchantress i zaatakować swoich towarzyszy.
Dowiedzieliśmy się również, że podczas dokrętek zmieniających ostatni akt filmu zrezygnowano z relacji romantycznej Harley Quinn i Deadshota, którzy pod koniec mieli się zbliżyć do siebie.
Postać Diablo miała przeżyć.
Inna scena, która nie znalazła się w wersji kinowej, przedstawiała Jokera, który tak zastrasza Tattoo Mana, że ten decyduje się popełnić samobójstwo.
Reżyser planował też inną sekwencję otwierającą, która poświęciła by więcej miejsca przedstawieniu postaci June Moon.
Ayer przyznał, że wypuszczenie zmontowanego filmu wg jego wizji było by stosunkowo proste. Dodał również, że jest mu ciężko cały czas obrywać za film, który nie wiele zachował z jego pierwotnych planów.
Prawdziwe nazwisko Enchantress to nie jest „Jane Moon”, tylko *June Moone*.
Nic to nie zmieni syf to syF omg
😆