Jednym z charakterystycznych elementów postaci Harley Quinn są jej hieny. Również w filmowej wersji Margot Robbie zadbała by nie zabrakło charakterystycznego zwierzaka Harley.

„Poszliśmy zobaczyć prawdziwą hienę na żywo” – powiedział Robbie w wywiadzie dla ComicBook.com. „W Kalifornii jest hiena, która wcześniej występowała na ekranie. Okazuje się, że kręcenie z nią byłoby niemożliwe, ponieważ zwierzęta te są niezwykle niebezpieczne i przejmują na własność wszystko, czego dotkną. Więc jeśli postawisz ją na kanapie, zje kanapę. Nie możesz odzyskać kanapy. Naprawdę nie sprawdzi się to przy kręceniu filmu”.


„Ostatecznie mieliśmy naprawdę dużego psa. Jego futro to CGI”, powiedziała. „Ponieważ alternatywą był faceta w zielonym kostiumie. To dziwaczne. Widziałam jak wygląda ten proces, kiedy kręciliśmy Tarzana. Pamiętam, jak Alexander Skarsgård trącał się noskiem z jakimś dużym, krzepkim facetem z południowego Londynu. Moja reakcja – 'to dziwne'”, dodała ze śmiechem.

Aktorka wyjaśniła również, że to względy budżetowe zdecydowały, że w filmie Harley ma tylko jedną hienę.

Źródło: ComicBook.com

PRZECZYTAJ TAKŻE:



na platformie Max i w HBO



w kinach

Kalendarium
Sonda

Jak oceniasz "Joker: Folie à Deux"?

Zobacz wyniki