W artykule The New York Times na temat „Jokera” znalazły się interesujące wypowiedzi reżysera Todda Phillipsa oraz Joaquina Phoenixa dotyczące różnych aspektów ich wspólnej pracy.
Jednym powodów, dla których Phoenix chciał wystąpić w „Jokerze”, był potencjał zagrożenia związany z rolą.
„Naprawdę nie wiedziałem, co to jest” – powiedział Phonenix. „Nie wiedziałem, jak to sklasyfikować. Nie powiedziałem: „To jest postać, którą gram.” Nie wiedziałem, co zamierzamy zrobić. To było przerażające.”
Podczas premiery “War Dogs” Phillips zastanawiał się jak może konkurować z superprodukcjami Marvela. Warner Bros. odnosiło sukcesy („Wodner Woman”) i porażki („Suicide Squad”), a Phillips dostrzegł potencjalne rozwiązanie wszystkich problemów. „Nie można pokonać Marvela – to gigantyczny Behemot. Zróbmy coś, czego oni nie mogą.”
To, co Phillips zaproponował studiu, to seria mniejszych, samodzielnych filmów, które dokładnie badałyby postacie DC bez konfliktu z poprzednimi filmami. „To tylko kolejna interpretacja, tak jak ludzie interpretują Makbeta” – wyjaśnił.
Od samego początku reżyser chciał w głównej roli Joaquina Phoenixa ale wiedział, że nie będzie łatwo go przekonać.
Przez okres ponad trzech miesięcy Phillips wielokrotnie odwiedzał dom Phonenixa, odpowiadając na wiele jego pytań dotyczących bohatera i mając nadzieję, że uda mu się go przekonać dzięki swojej wytrwałości.
„Poprosiłem go, żeby przyszedł i mnie przesłuchał” – powiedział Phoenix. „Nie była to łatwa decyzja, ale powtarzał: 'Bądźmy odważni. Zróbmy coś.'”
Phillips wspomina: „Czekałem, aż powie „Ok, wchodzę w to”, a on nigdy tego nie zrobił.” Kiedy chodzi o Phoenixa, dodaje: „Po prostu nigdy nie dostaniesz 'tak’. Otrzymasz tylko więcej pytań.”
Phoenix i Phillips mieli bardzo owocne nieporozumienia w miesiącach, które Joaquin spędził na tworzeniu postaci przed rozpoczęciem zdjęć. Zgodzili się, że aktor powinien przejść drastyczną zmianę wagi, ale Phoenix, który odchudził się do wcześniejszych ról, nie był chętny, aby ponownie to zrobić.
„To okropny sposób na życie” – powiedział Phoenix. „Myślę, że powinien być trochę gruby. Todd na to: 'Myślę, że powinieneś zrobić z niego naprawdę szczupłą osobę’”. Phoenix stracił 52 funty (23,5 kg) do roli.
Phoenix trenował z choreografem i studiował filmy ze słynnymi tancerzami. Aktor nauczył się nakładać szminkę aktorską i prowadził dziennik na wpół uformowanych żartów i szalonych myśli, które pojawiają się w filmie.
Phillips zdradził, że największe obawy Phoenixa dotyczące „Jokera” były jego wyraźnym powiązaniem z mitologią komiksową, reprezentowaną najbardziej przez postać miliardera Thomasa Wayne’a (Brett Cullen).
„Nigdy nie lubił wymawiać imienia Thomas Wayne” – powiedział Phillips. „Byłoby mu łatwiej, gdyby film nazywał się 'Arthur’ i nie miał nic wspólnego z żadną z tych rzeczy. Ale na dłuższą metę myślę, że to docenił.”
Źródło: The New York Times