Ralph Woolsey, zdobywca nagrody Emmy, który jako operator zdjęć pracował nad pierwszym sezonie serialu „Batman” z lat 60-tych oraz przy takich filmach jak „The Great Santini”, „The New Centurions” i „The Iceman Cometh”, zmarł 23 marca. Miał 104 lata.
Był pierwszy operatorem, który pracował przy kultowym serialu telewizyjnym z Adamem Westem w roli głównej. W 1966 roku pracował przy pierwszym sezonie, kiedy zadebiutowali tacy bohaterowie jak Pingwin (Burgess Meredith), Joker (Cesar Romero), Mr. Freeze (George Sanders), Zelda the Great (Anne Baxter) oraz Riddler (Frank Gorshin).
„Pożyczyłem gwizdek Pingwina, który wydawał charakterystyczny dźwięk 'honk, honk’, który wszyscy znali”, wspominał w wywiadzie udzielonym w 2012 roku. „Przyniosłem go do domu i dmuchnąłem by zabawić swoje dzieci. Inne dzieciaki usłyszały o tym, i oczywiście przyszły i szalały. Oczywiście, ciężko mi było nie dopuścić do kradzieży, i ostrzegano mnie, że jeśli ten gwizdek nie wrócił następnego dnia, będę miał poważne kłopoty!”
Odcinki z Mr. Freeze’em były godne uwagi, ponieważ zawierały sekwencje efektów specjalnych, które przekształcały część jego schłodzonej kryjówki w „miłe, ciepłe 76 stopni” dla tych, którzy nie cierpieli z powodu „odwrotnego metabolizmu”.
„Batman” spopularyzował także kąt kamery zwany „Dutch Tilt” dla każdej kryjówki złoczyńcy. „Nie szalałem za tym” – powiedział Woolsey. „Wiem, co próbowali zrobić – starali się dać przekrzywione spojrzenia na serial”.
„Ale w porównaniu do robienia takich rzeczy później, kilka lat później mieliśmy sprzęt, który znacznie ułatwiłby robienie tego typu rzeczy. To było bardzo niezdarne, kręcenie tych kilku ujęć”.
Obwiniany za powolne tempo produkcji przez nerwowych producentów wykonawczych, Woolsey został zwolniony z pracy przy „Batmanie” po nakręceniu 10 odcinków, wszystkie ukończono przed przed premierą w ABC.
Źródło: THR