Ta informacja nie powinna nikogo zdziwić, bowiem sprawa była przesądzona już od tygodni. 15 marca z ekranów kin zniknęła filmowa „Liga sprawiedliwości” pozostawiając ogromny niedosyt swoim wynikiem finansowym. Superbohaterowie DC nie tylko przegrali z konkurencyjnymi superprodukcjami Marvel Cinematic Universe (ze wszystkimi ich filmami od początku 2016 roku po najnowszy hit „Black Panther”), ale nie zdołali również dobić do wyników któregokolwiek z filmów własnego uniwersum.
Ostateczne przychody „Justice League” to $229 milionów zarobione na tak zwanym rynku wewnętrznym (USA i Kanada) i $428,9 mln z reszty świata, co daje łącznie niespełna $658 milionów zarobione na całym świecie (dokładne liczby w drugim źródle). Jest to wynik o blisko $10 milionów gorszy od przychodów „Człowieka ze stali” z 2013 roku – do niedawna najmniej dochodowego filmu DCEU. Wystarczyło to na zajęcie dopiero 14 miejsca w zestawieniu ubiegłego sezonu, co jest najgorszym osiągnięciem dla filmu aktorskiego z udziałem Batmana lub Supermana od czasu „Batman & Robin” z 1997 roku. Nie wiadomo ile zysku, lub strat ostatecznie przyniosła Liga, której sam budżet produkcji szacuje się na $200-300 milionów.
Źródła: ComicBookMovie, BoxOfficeMojo
Nie dziwię się takim wynikiem. Nie uważam się za zagorzałego fana DC, ale lubię to uniwersum. Trzeba jednak przyznać, że ten film to niewypał, strasznie słaba produkcja, poprostu mi się nie podobał. Myślę, że wiele osób podzieli moje zdanie. Dodam także, że jak ktoś zacznie mnie wyzywać od debili/ idiotów, bo wypowiadam się w taki sposób o DC, to niech wyjmie patyk z odbytu, to moja subiektywna opinia, a po za tym niech zapozna się z oceną na przykładowo Filmweb i zobaczy, że nie jestem sam 🙂 pozdrawiam.
Amen.