Dokładnie 19 czerwca minęło 25 lat od premiery „Batman Returns”. Z tej okazji The Hollywood Reporter postanowiło porozmawiać z Timem Burtonem, Michaelem Keatonem, Michelle Pfeiffer, Danny’m DeVito, Christopherem Walkenem, Danny’m Elfmanem i scenarzystą Danielem Watersem, którzy podzielili się wspomnieniami z pracy nad filmem, a także, mniej i bardziej znanymi, ciekawostkami.
- Michelle Pfeiffer była zdruzgotana, gdy rolę Catwoman dostała Annette Bening. Ale gdy okazało się, że aktorka jest w ciąży, rola trafiła do Michelle.
- Pfeiffer byłą zdeterminowana by dać z siebie wszystko. Miesiącami trenowała posługiwanie się biczem, a początki nie były łatwe i pierwszego dnia treningu rozcięła twarz trenerowi. Ostatecznie ciężka praca się opłaciła i aktora sama wykonała wszystkie sceny z biczem.
- W pierwotnej wersji scenariusza Daniela Watersa, postać Batmana/Bruce’a Wayne’a miała znacznie więcej kwestii. Na prośbę Michaela Keatona znaczną ich część wycięto, gdyż aktor uważał, że zwłaszcza jako Batman nie powinien za dużo mówić.
- McDonald, jeden z sponsorów filmu, nie był zachwycony czarną mazią wydobywającą się ust Pingwina. Na pomysł jej wpadł sam Danny DeVito podczas pracy z ludźmi od charakteryzacji i efektów specjalnych.
- Kostium Catwoman nie należał do najwygodniejszych. Żeby go włożyć ciało Michelle musiało najpierw zostać przypudrowane. Następnie strój był próżniowo-pakowany. Początkowo niedogodnością było także niemożliwość skorzystania z toalety bez zdjęcia całego kostiumu. By strój lśnił malowano go silikonem. Maska zaś mocno ściskała twarz aktorki, przez co dławiła się.
- Z filmowym kostiumem nie miał też łatwo Danny DeVito. Cała charakteryzacja zajmowała na początku 4,5 godziny później udało się skrócić ten czas do 3 godzin.
- Ze względu na obecność prawdziwych pingwinów na planie było bardzo zimno. Zwierzaki miały do dyspozycji własną garderobę z klimatyzacją i basenem. Przy filmie wykorzystano pingwiny z trzech różnych gatunków. I jak wspomina Christopher Walken najzadziorniejsze był najmniejsze ptaki.
- Danny DeVito nie wychodził z roli Pingwina przez cały czas, kiedy miał na sobie filmowy kostium.
- W scenie z ptakiem w ustach Catwoman wykorzystano żywego ptaka. Wspominając po latach tę scenę Michelle zastanawia się co sobie wtedy myślała, nie licząc się żadnym ryzykiem. Scenę nakręcono za pierwszym ujęciem.
- W pierwotnej wersji Selina Kyle umiera na końcu filmu, kiedy zostaje porażona prądem. Po pokazach próbnych podczas których publiczności bardzo spodobała się postać Catwoman, zdecydowano się dodać ujęcie w którym widać, że bohaterka żyje. Nakręcono je dwa tygodnie przed premierą filmu.
- W pierwotnej wersji scenariusza nie było scen w których Batman zabija. Dla Tima Burtona było to jednak coś jak odkrywanie nowego terytorium.
- Kiedy Warner Bros. postanowiło by w ścieżce dźwiękowej wykorzystano utwory Prince’a, Michaela Jacksona i George’a Michaela z projektu wycofał się Danny Elfman. Jednak po kilku tygodniach sytuacja się zmieniła i poproszono, by Elfman wrócił. Po wizycie na planie Danny był tak zainspirowany, że napisał znaczą część ścieżki dźwiękowej podczas lotu do domu.
- Ekipa Tima Burtona pracowała bardzo szybko. Christopher Walken wspomina jak podczas jednej ze scen zasugerował by w swoim gabinecie Max Shrek miał plany lub model elektrowni. W ciągu godziny przygotowano model. Równie szybko przygotowano też specjalne spinki do mankietu.
- Chociaż „Batman Returns” odniósł sukces, to wpływy były jednak mniejsze niż w przypadku „Batmana”. Warner Bros. postanowiło więc skierować się na produkcję bardziej przyjazną różnym zabawkom. Dlatego też, szefowie Warner Bros. nie chcieli by Burton wyreżyserował kolejnego „Batmana”, co wyraźniej zasugerowano mu podczas spotkań.
Źródło: The Hollywood Reporter
„W scenie z ptakiem w ustach Catwoman wykorzystano żywego ptaka. ”
Ahh, semantics.
Warner Bros. postanowiło więc skierować się na produkcję bardziej przyjazną różnym zabawkom. Dlatego też, szefowie Warner Bros. nie chcieli by Burton wyreżyserował kolejnego „Batmana”, co wyraźniej zasugerowano mu podczas spotkań.”
Już wtedy Warner podejmował złe decyzje pewnie pomyślileli hmm może poznamy pana goyera
To jest najgorsza ich decyzja. Co teraz się u nich dzieje przestało już mnie obchodzić.
@Snacky
Pełna zgoda. Osobiście daję im 7 lat zanim zaczną produkować filmy razem z Marvelem i wyprodukują coś w rodzaju „Avengers vs Justice League” albo coś podobnego.
Wielka szkoda, że Burton nie reżyserował kolejnych części. Dwie, które popełnił były w mojej ocenie najlepszymi i najbardziej klimatycznymi jeśli chodzi o uniwersum Batmana. Batmany Nolana to klasa, ale nie czułem brudu i mroku Gotham…Aktorzy najwyższej półki, jednak Michelle Pfeiffer, Danny DeVito i J.Nicholson zdecydowanie idealnie pasowali do tych ról. Sądzę, że w obydwu „cyklach” wagę przykładano do innych aspektów. U Burtona był to właśnie klimat, u Nolana bardziej nakreślono postacie, w tym na pewno Bruce’a/Batman, no i Joker, w tym przypadku – poezja emocji i gry aktorskiej! Rest in peace Heath…