Pierwsze spojrzenie na figurki z bohaterami filmu „Justice League” od Mattel

Miszczu i tu mnie masz, próbowałem być łagodny… nie wyszło. To nie figurki skojarzyły mi się z gównem, ale Twoje gówniane wypowiedzi, (nie pałam miłością do Jubego, ale nie lubię też jak się z kogoś robi kozła ofiarnego i osrywa w każdym możliwym poście).
Poza tym nawet jeśli figurki by mi się skojarzyły z fekaliami (faktycznie są gówniane – zresztą przecież to sformułowanie mocno jest zakorzenione w języku nieformalnym; np. mówimy „gówniana jakość”, albo „gówniany film”… i tutaj szukaj prozaicznego źródła skojarzenia właśnie z gównem), to Tobie skojarzyły się z posiłkiem który potencjalnie mogę spożywać, a to już jest lekko mówiąc nieco dziwne ale również chamskie i prostackie. To wspaniale że czujesz się Mistrzem, ale sugerowanie komuś, że je gówno jest raczej… no, na niskim poziomie.
Co by tu jeszcze… acha. Fap folder. Nie, nie mam, ale dzięki za pomysł.
Kolekcja? Tak, mam kolekcję filmów z Batmanem (legalnych, kupionych na cdp.pl)
Żywienie się (…) zabawą? To w sumie tak, zabawa jest pokarmem dla umysłu.
Czy mam jakiś fetysz? Hmm… razem z żoną jesteśmy raczej muskularnie zbudowani i rajcuje nas jak uprawiamy sex wysmarowani olejkami. Mam nadzieję, że zaspokoiło to Twoją ciekawość.