"Wonder Woman"W czwartek „Wonder Woman” stała się najbardziej dochodowym filmem z DCEU w USA. Film Patty Jenkins, który już jest najbardziej dochodowym filmem wyreżyserowanym przez kobietę, po czterech tygodniach na ekranach amerykańskich kin ma już na koncie 330,5 mln dolarów, tym samym pokonał „Batman v Superman: Dawn of Justice” ($330,36 mln), „Suicide Squad” ($325,10 mln) i „Man of Steel” ($291,04 mln). Według szacunków „Wonder Woman” może osiągnąć końcowe wpływy w granicach $360 mln, co by oznaczało, że film z Gal Gadot w roli głównej zostałby 4. najbardziej dochodowym filmem w USA dla Warner Bros. (obecnie zajmuje 5. miejsce).

O ile w USA „Wonder Woman” znacząco przewyższyła oczekiwania, to na świecie nie cieszy się tak dużym zainteresowaniem jak poprzednie filmu z DCEU. Obecnie wpływy z reszty świata szacuje się na $335,80 mln.

W Polsce podczas 4. weekendu „Wonder Woman” zainteresowała tylko 9 814 widzów, co wystarczyło do zajęcia 10. miejsca. Łącznie film Patty Jenkins obejrzało 247 919 osób.

Źródła: Deadline sfp.org.pl

PRZECZYTAJ TAKŻE:

8 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments

No i przegoniła… (: Kto by się tego spodziewał?

$360 milionów to byłby bardzo pesymistyczny scenariusz. WW idzie w tej chwili na $390-410 mln.

Mam podobnie 🙂 Będzie koło 380 może 400. Zresztą jak przegoni słabych Strażników Galaktyki 2 to będę mega zadowolony 🙂

Myślę, że w USA będzie walka o $400 mln do samego końca, w reszcie świata, z pomocą Japonii (premiera pod koniec sierpnia) też, czyli w sumie ponad $800 mln worldwide.

A Strażnicy są spoko. Widziałem oba filmy, Wonder Woman podobała mi się o wiele mniej.

Strażnicy spoko xDDDDD

Również obie części widziałem. Jedynka mną pozamiatała, a dwójka ( WW dużo lepsza ;)), znudziła i to po całości, a te żarty, które trwały i trwały… Idę zwymiotować.

Tak w ogóle, to Wonder Woman właśnie staje przed szansą okazania się największym WTFem box office’owym od czasu Jurassic World. Jako osoba rozczarowana tym filmem, która uważa go za totalnego średniaka, jest to kolejny powód, dla którego nie mam nawet milimetra dobrej woli żeby ocieplić mój stosunek do WW przy powtórce (#overhyped #overrated). ;P Ale wracając do sedna, już tłumaczę dlaczego.

W 2010 roku, filmem z najlepszą żywotnością w Amerykańskich kinach, który miał otwarcie powyżej $100 milionów*, stało się Toy Story 3. Przy otwarciu $110,3 mln, film zarobił w sumie $415 mln, czyli jego weekend otwarcia stanowił jedynie 26,58% całości. TS3 to oczywiście gigant, film wypuszczony w 2010 roku, który nazywany był „rokiem animacji” tak świetnie radziły sobie w BO, animacja w 3D wypuszczona pół roku po Avatarze, genialnie recenzowany film (99% na RT, przez długi czas sto, wysokie miejsce w Top250 najlepszych filmów IMDb), nagrodzony dwoma Oscarami współczesny klasyk. Nic nie mogło go przebić przez ponad 5 lat, aż do czasu…

The Force Awakens. Czy muszę pisać czemu ten film odniósł tak monstrualny sukces? Chyba nie. Każdy pamięta co się działo na świecie i w sieci między grudniem 2014, a kwietniem 2016 roku. Rekordowe otwarcie TFA stanowiło zaledwie 26,47% wszystkich przychodów z rynku wewnętrznego. Poza bazylionem czynników, które miały na to wpływ i o których nie chce mi się rozpisywać, ważny był jeszcze jeden – okres świąteczny. Film miał tak idealnie dobraną datę premiery, że przez pierwsze 2-3 tygodnie zarabiał jakby cały czas był weekend, cały czas były święta. Tak małe spadki zagwarantowały TFA pobicie tego nieoficjalnego rekordu.

I tak dochodzimy do roku 2017 i premiery superbohaterki DC. Dobre recenzje, ale inne adaptacje komiksu w tym roku miały lepsze (Logan). Dobre oceny, ale nawet nie zbliżają się poziomem do TS3, które w dodatku było filmem dla szerszej widowni, z niższą kategorią wiekową. Słynna superbohaterka, ale nawet w 1/10 nie ten poziom co Star Warsy. No i nie ma okresu świątecznego, a pełen konkurencji sezon letni. Tymczasem, żeby pobić rekordowe „nogi” TFA, Wondy (weekend otwarcia: $103,25 mln) musi zarobić w USA $390,02 mln, a od 5 tygodni utrzymuje tak fenomenalną postawę, że jej obecna trajektoria wyniku końcowego w USA to jakieś $395-405 mln!!

Tak więc, to jest ten WTF, o którym piszę. Nikt niczym nigdy mi nie wytłumaczy w jaki sposób Wonder Woman pobiła rekord TFA (TFA!!) i zarobiła tyle co Spider-Man Raimiego przy niższym otwarciu. To, co wyprawia się w kinach za Atlantykiem to jakiś totalny absurd. :/

* Oficjalnym rekordzistą w tej kategorii jest Shrek 2, którego weekend otwarcia ($108 mln) stanowi 24,49% przychodów z USA i Kanady. Jednak druga część przygód zielonego ogra miała premierę w środę, a jej pięciodniowe otwarcie to już ponad 29% całości, dlatego nie powinien być uwzględniany z resztą stawki.

PS Dla zainteresowanych – WW świetnie radzi sobie również poza USA, gdzie powinna przebić wynik Człowieka ze stali ($377 mln) jeszcze przed premierą w Japonii (25 sierpnia). W sumie, przychody z reszty świata spokojnie powinny przekroczyć $400 mln, a suma worldwide $800 mln!

Juby jak zawsze swoje hejty 😀



na platformie Max i w HBO



w kinach

Kalendarium
Sonda

Jak oceniasz "Joker: Folie à Deux"?

Zobacz wyniki