Czy jest problem ze scenariuszem „The Batman”?

Ben Affleck cały czas pracuje nad scenariuszem „The Batman” i wielokrotnie powtarzał, że nie rozpocznie zdjęć do filmu do póki nie będzie w pełni z niego zadowolony. Ostatnio w sieci pojawiły się doniesienia jakoby był poważny problem ze scenariuszem „The Batman”. W artykule The Ringer pt. „Movies Aren’t Dead, but They’ll Never Be the Same” na temat przemysłu filmowego znalazła się wypowiedź Breta Eastona Ellisa, autora „American Psycho”.

„Byłem na obiedzie z dwiema osobami na stanowiskach kierowniczych, którzy znają inne osoby pracujące na szczeblu wykonawczym, które pracują przy nadchodzącym filmie o Batmanie. Powiedzieli mi, że są poważne problemy ze scenariuszem. Kierownicy, z którymi byłem na obiedzie, narzekali na osoby, które pracują przy Batmanie. Powiedzieli, że zgłosili się do studia i powiedzieli, 'Spójrzcie, scenariusz ma… Oto 30 rzeczy stanowiących problem, które możemy naprawić.’ Odpowiedziano im: 'Nie obchodzi nas to. Naprawdę nas to nie obchodzi. Pieniądze jakie globalnie zarobimy, 70% widzów nie obejrzy tego po angielsku. Te wady scenariusza, które wskazujecie, naprawdę nie mają znaczenia.’ Oczywiście sądze, że światowe koncerny odgrywają dużą rolę w doborze i sposobie w jaki powstają filmy.”

Z trzeciej ręki dostajemy więc plotki jakoby były poważne problemy ze scenariuszem, nad którym jak wiadomo z ostatnich wywiadów z Benem Affleckiem, przy okazji promocji „Księgowego”, ten cały czas pracuje. Nie wiadomo też, kiedy Bret Easton Ellis usłyszał te doniesienia.

Niepokój może wzbudzać fakt, że dla studia filmowego najważniejsze w końcowym rozrachunku są wpływy filmu. Jednak i w tej kwestii sytuacja nie jest tak klarowna.

Serwis Batman on Film poprosił o komentarz do całej sprawy swojego długoletniego znajomego z przemysłu filmowego i uzyskał taką odpowiedź:

„To czysty wymysł fana, albo bzdurne hollywoodzkie plotki. Nigdy, podczas wszystkich swoich lat w tej branży nie spotkałem szefa produkcji, który nie przejmowałby się scenariuszem. To niedorzeczne.”

Cała sprawa spotkała się z dużym zainteresowaniem w sieci i dlatego też Bret Easton Ellis odniósł się do niej na Facebooku. Wyjaśnił, że zasłyszane plotki o „The Batman” przytoczył jako przykład dotyczący branży filmowej. Nie czytał scenariusza, ani też osoby, z którymi rozmawiał nie pracują przy filmie Bena Afflecka. Dodał również, że w żaden sposób nie chciał ubliżyć temu projektowi. Nie spodziewał się również, że jego komentarz zostanie wykorzystany w artykule, dlatego na przyszłość będzie ostrożniejszy przy udzielaniu wywiadów.

Przy okazji warto przypomnieć, że w maju tego roku Bret Easton Ellis podzielił się swoją listą najlepszych, jak do ówczesnego czasu, tegorocznych filmów, na której znalazł się „Batman v Superman: Dawn of Justice”.

Źródła: The Ringer, Batman on Film, Bret Easton Ellis – Facebook