„Suicide Squad” dobrze wykorzysta długi weekend w USA. Od 2 do 4 września wpływy wyniosły $10 005 000 (spadek tylko o 18,3%), wystarczyło to do utrzymania drugiego miejsca. Łącznie na koncie filmu Davida Ayera jest już $297 422 209 ale już w poniedziałek, kiedy amerykanie świętować będą Labor Day, Ekipa Samobójców powinna przekroczyć próg 300 mln dolarów.
Poza USA „Suicide Squad” zanotował wpływy w wysokości $11,8 mln z 65 zagranicznych rynków, a łącznie wynoszą one $375,5 mln. Antybohaterowie DC zainteresowali już więcej widzów niż „Batman v Superman: Dawn of Justice” we Włoszech ($12,4 mln) i w Hiszpanii ($11,8 mln), gdzie poprawiony został także rezultat „Deadpoola”. Globalne wpływy to obecnie 672,9 mln dolarów, a przed „Suicide Squad” jeszcze premiera w Japonii.
Źródła: Deadline (1, 2), Box Office Mojo
No i robi się konkretny wynik. Ponad 300 milionów w USA to fantastyczny rezultat. I chyba spokojnie uda się przekroczyć 700 milionów ;)). Brawo.
No i pięknie. A tak przy okazji to Legion ma już lepszy wynik w BO niż MoS.
Szkoda tylko że film nie zasługuje na ten wynik.
To już inwidualna kwestia, która nic nie zmienia… Film zarabia i to dobrze.
Ja bym wolał żeby zarobili mniej.. Może studio w końcu by pomyślało „Hej! Może nie wpierdalajmy się w wizje reżysera i zostawmy to tak jak jest?”
A może nie będą już się tak wtrącać, kto wie…