W odpowiedzi na pytania fanów David Ayer zdradził, że we wczesnych pracach nad „Suicide Squad” rozważał wykorzystanie postaci King Sharka. Pojawiały się nawet plotki na ten temat.
Ostatecznie jednak tego złoczyńcy nie zobaczymy w filmie. Reżyser wyjaśnił, że jego obecność wymagałaby wykorzystania dużej ilość CGI, a nie chciał mieć postaci w pełni stworzonej przy użyciu efektów komputerowych. Ostatecznie zdecydowano się na Killer Croca, którego zagrał Adewale Akinnuoye-Agbaje i którego wygląd to zasługa wielogodzinnej charakteryzacji.
Premiera „Suicide Squad” 5 sierpnia.
Czyżby? Na IMDB w obsadzie widnieje postać Sharka. Jest nawet obsadzony.