Ben AffleckJak donosi serwis Deadline, Ben Affleck, odtwórca Batmana w filmach wspólnego uniwersum DC Comics, został zaangażowany do nowej roli przy filmie „Justice League: Part One”.

Aktor będzie dodatkowo wspierać Zacka Snydera oraz scenarzystę Chrisa Terrio jako producent wykonawczy adaptacji przygód najsłynniejszej drużyny DC. Ma mieć to związek z niezadowoleniem studia odnośnie odbioru „Batman v Superman: Dawn of Justice”, gdzie Affleck służyłby jako złagodzenie napiętej sytuacji.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

12 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments

Ahh…. Myślałem że WB pójdzie po rozum do głowy i zrobi adptacje In Darkest Knight

Jeszcze niech muzykę skomponuje.

Dobra wiadomość 😉

Może jest jeszcze nadzieja dla filmowego uniwersum DC…

James Wan zostaje przy Aquamanie więc WB ma już trzech reżyserów (wliczając w to G.Millera) którzy mogliby swoimi pracami prawdziwe universa ratować

Nadzieja dla DC będzie twardy Batman, rezygnacja z kiczu typu GL …
Dla MCU Netflix, rezygnacja z infantylnego humoru
BvS – 7/10, zdominowany przez Batmana bo Superman to taka ciepła kluska.
CA3:CW – 6/10 i tak lepszy niż IM3, 2, AoU
Pomysł z Black Panther i Wakandą wysoce rozwiniętym murzyńskim krajem afrykańskim jest idiotyczny, poprawny politycznie ale to raczej zasługa twórców komiksów a twórcy filmów niestety się tego trzymają.

Twoja ocena nie wiem na czym oparta nie ogarniam. BvS chyba dostał +3 za to, że jest tam Batman. Nie pasi MCU to nie oglądaj, no nie wiem co Marvel wg Ciebie musi zrobić.
Po seansie obu śmiem twierdzić, że BvS to kupa bez sensu i nawtykanego na siłę materiału. Ale co tam moje zdanie. Tomatometer potwierdza, imdb potwierdza, box Office też potwierdzi 😛

To niech ten MCU prezentuje taki poziom jak IM1, CA:TWS czy Daredevil i J. Jones od Netflixa
Co konkretnie potwierdza RT gdzie nawet takie IM3 czy AoU ma wysoką ocenę a przy BvS czepiają się każdej pierdoły chociaż w IM3 jest jeszcze więcej błędów i głupot niż w BvS.
Box Office głupie Transformersy Baya też dużo zarabiają to rzeczywiście coś potwierdza :).

A mnie się film podobał i obejrzę go jeszcze raz z przyjemnością 🙂

Ale ja nie mowie, że ten film nie ma się prawa podobać nikomu, tylko, że jeszcze nikt nie dał jakiejś argumentacji ktora by mnie przekonała. Bo jak ktoś mi na mój argument odpala „nie bo nie” to przepraszam. A już nie pamiętam kto ale zabił mnie stwierdzeniem, że Wonder woman zajebista bo miała fajny motyw muzyczny.

Natomiast ja do tej pory nie spotkałem się z żadną przekonującą argumentacją, która by wykazała jednocześnie w czym ten film jest DUŻO GORSZY od ostatnich gwiezdnych wojen, czy jakiegokolwiek filmu Marvela nie licząc może Winter Soldiera.

Chwalone pod niebiosa Avengers 1, to istny „Dzień niepodległości w konwencji Adama Sandlera w jego najgorszym wydaniu. Do cholery, w tych filmach nawet Hulk i Ultron zapodają suchary! Głupkowaty humor to jedno, ale brak wyczucia sytuacji i istoty bohatera to drugie . W Bayformersach przynajmniej Megatron jest Megatronem. Gdy jest czas na walkę, mamy pełną dramaturgii – bądź zwykłej siekaniny – ale walkę.

Dobrze, że Whedon poszedł już w diabły, bo jego poczucie humoru jest najwyraźniej skierowane do gimbusów i przygłupów. Z kolei smutne jest to, że teraz każdy próbuje go na siłę małpować i na dobrą sprawę Kapitan Ameryka w jego wydaniu wcale tak bardzo nie różni się od Deadpoola! (Śmieszków Galaktyki jeszcze zrozumiem, od kiedy wzięli archiwalny materiał komiksowy pod widelec, o który nikt wcześniej nie dawał j****)

Bardzo dobrym filmem był za to Hulk 2009, z Nortonem, przypominam, że będący również częścią tego uniwersum – film absolutnie pomijany i lekceważony. Bodajże również okazał się klapą finansową, a prezentował naprawdę dojrzałe podejście do postaci i problematyki kryjącego się wewnątrz zielonego olbrzyma.

Zabrzmię może śmiesznie, ale w moich czasach, dla dzieci były po prostu kreskówki, a filmy dla dorosłych. Kiedy ja szedłem spać, brat oglądał Blade’a albo Predatora z czerwonym kółeczkiem w górnym rogu. Ba, przecież nawet głupi Spider-Man 3 był od 16 lat w kinach. Problem jest taki, że dzisiaj film komiksowy kojarzy się z kinem rozrywkowym dla całej rodziny, na który wybierają się ze swoimi pociechami zamiast na Shreka czy Kung-Fu Panda. (Która zresztą ma dużo lepiej rozłożone akcenty humor-dramat niż przeciętny film od Marvel Studios)

Film Snydera przynajmniej jest konsekwentny w swoim stylu i tonacji.

Uwazam podobnie. Sądzę, że BvS trzyma klimat. Mogliby go zrobic lepiej – to fakt. Jednak jak gdzies czytalem, ze batman nie uzywal broni, nie zabijal [taki batman nie istnial] – > Prosze Was…
Jest to inne spojrzenie na bohaterow niz to, do ktorego zostalismy przyzwyczajeni. Wiem, ze gdyby zrobili tak WW i JL, to uniwersum DC by padlo. Bo teraz ludzie oczekuja filmow typu Marvelowskiego, kolorowego, smiesznego, rodzinnego kina.
Mogliby wziac Nolana do BvS i calego universum DC. Mysle, ze pociagnalby klimat i swietnie to zmontowal. Oczywiscie BB, TDK, i TDKR mialo mase bledow i logicznych zgryzow, ale byly po prostu swietnym filmem o Batmanie. To tak jak z serialami od Netflixa. Jedni chwala Daredevila i JJ, inni naczekaja. Tak samo jest z BvS. . Mysle, ze glownym problemem filmow Czlowieka ze stali, jest Czlowiek ze stali. MoS, czy BvS, ciezko ogladac [w mojej opini] bo Cavill jest sztucznym, slabym aktorem [moim zdaniem]. Lepiej mi sie ogladalo Deana Caina w roli supermana niz Cavilla 😛 Dobrze mi sie ogladalo BvS, ale obejrze drugi raz na Blu-r i schowam do szafy, bo nie „porwal mnie”. Trylogie Nolana ogladalem z 15razy. Nie jestem obiektywny, Watchmanow wylaczylem w polowie, bo nie dalem rady obejrzec.



na platformie Max i w HBO
 


na Max

Kalendarium
Sonda

Najlepszy komiks z Batmanem wydany przez Egmont w 2024 roku?

Zobacz wyniki