Joker w "Suicide Squad"W wywiadzie dla Entertainment Weekly, Jared Leto opowiedział jak wyglądały jego przygotowania do roli Jokera w „Suicide Squad”. Aktor dostał od reżysera dużo swobody i od samego początku wiedzieli, że chcą pokazać coś nowego.

„Wiedzieliśmy, że musimy wejść na nowy grunt. Były takie wspaniałe role, że wiedzieliśmy, że musimy pójść w innym kierunku. Więc od początku ustalony był pewien kierunek, wiadomo było, że nie można ponownie pójść w tę stronę, trzeba wybrać inną. To było bardzo pomocne. Ale Joker jest fantastyczny bo nie przestrzega żadnych zasad. Joker działa instynktownie.”

Przygotowując się do roli, Leto czytał wiele różnych materiałów oraz komiksów ale w pewnym momencie musiał przerwać, bo postać Jokera tak wiele razy była odkrywana na nowo. Dlatego zaczął budować swoją rolę od zera, co było procesem transformacji, transformacji fizycznej oraz przemiany psychicznej.

W ramach przygotowań rozmawiał z ekspertami, lekarzami i psychiatrami, którzy mieli styczność z psychopatami, którzy popełnili okropne zbrodnie. Następnie, żeby lepiej ich zrozumieć Leto osobiście spotkał się z psychopatycznymi mordercami.

Wiele się mówi o tym, że aktor cały czas na planie był Jokerem i nie wychodził z tej roli. Było to dla niego sporym wyzwaniem, ale też niezłą zabawą i pozwoliło mu tu stworzyć lepszą kreację.

Jeśli chodzi o wygląd Jokera, to było to połączenie pomysłów Ayera i Leto. Dowiedzieliśmy się również, że to reżyserowi zależało na tatuażach.

„David miał bardzo konkretne pomysły. Jeśli chodzi o wygląd Jokera, to był wspólny proces. Były rzeczy, które jak wniosłem i które wniósł David, to była mieszanka wizji naszych pokręconych umysłów. Były konkretne rzeczy, które podobały mu się i chciał je, a moja rola polegała na tym by najlepiej jak potrafię ożywić je.”

Źródło: Entertainment Weekly

PRZECZYTAJ TAKŻE:

2 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments

Dobrze że Leto przyjmując to wyzwanie jakim było granie psychopaty poradził sobie i ta rola go tak nie przerosła w przeciwieństwie do Heatha Ledgera.

Co? Heath dostał Oscara za swoją rolę i zdecydowana większość ludzi zgadza się, ze był fenomenalny.

Jeśli chodzi Ci o PRZYPADKOWĄ śmierć, to piszesz teraz głupoty. Nie ma żadnych dowodów na to, że to rola Jokera wpłynęła na przyjmowanie leków, przez Heatha. Cierpiał na bezsenność od dawna, a jego zdrowie pogarszało się podczas kręcenia Parnassusa , a nie Mrocznego rycerza.



na platformie Max i w HBO



w kinach

Kalendarium
Sonda

Jak oceniasz "Joker: Folie à Deux"?

Zobacz wyniki