Kiepskie recenzje i mieszany odbiór widowni najnowszego filmu Zacka Snydera w końcu odbiły się na jego wynikach finansowych. W ubiegłym tygodniu, pomimo silnej krytyki (zaledwie 29% pozytywnych recenzji na stronie rottentomatoes.com), ostatni syn planety Krypton i nietoperz Gotham zanotowali dobre otwarcie inkasując 166 mln dolarów. Jednak już fakt, że Batman i Superman ustanowili nowy rekord w spadku wpływów z piątku do niedzieli podczas pierwszego weekendu (wyniósł on aż 58,6%) mógł zwiastować nadchodzące duże straty w kolejnych dniach.
Po solidnej postawie w środku tygodnia, według wstępnych szacunkowych danych, zyski z pokazów „Batman v Superman: Dawn of Justice” 1 kwietnia wyniosły zaledwie 15,25 mln dolarów. Oznacza to aż 81% spadek względem poprzedniego piątku. W sobotę film dorzucił blisko $22,6 mln, oraz niespełna $14,6 mln w niedzielę. Przychody z całego weekendu wyniosły zatem 52,4 mln dolarów (średnia na kino: 12 309 dol.) co oznacza druzgocący, bo aż 68,4% spadek względem weekendu otwarcia!
Jeśli te dane się potwierdzą, będzie to nie tylko największa strata widowni podczas drugiego weekendu wyświetlania w historii filmów z Batmanem i Supermanem (gorsza od tych jakie zanotowały „Batman & Robin” w 1997 i „Man of Steel” przed trzema laty), ale także jeden z najgorszy spadków dla adaptacji komiksu wszech czasów! Surowszą stratę frekwencji w tym gatunku odnotowały jedynie: „Steel” z Shaquillem O’Nealem (-78%), „Hellboy II: The Golden Army” (70,7%), „Jonah Hex”(-69,7%), „Hulk” Anga Lee (-69,7%), „X-Men Origins: Wolverine” (-69%) i „Elektra” (-69%). Na niekorzyść wyniku uzyskanego przez „Batman v Superman: Dawn of Justice” przemawia zwiększenie liczby kin w jakiej film Zacka Snydera jest wyświetlany (z 4242 do 4256), praktyczny brak konkurencji (dwie niewielkie premiery tego weekendu zarobiły łącznie niewiele ponad $12 mln), oraz rozpoczęcie dni wolnych od nauki w 30% szkół podstawowych i 9% szkół wyższych na terenie całego kraju w ostatni piątek.
Przychody „Batman v Superman: Dawn of Justice” po 10 dniach wynoszą 261,5 mln dolarów ($25,3 mln pochodzi z projekcji w kinach IMAX) i już na pewno nie uda się przekroczyć granicy 400 milionów. Jeżeli sytuacja w kolejnych tygodnia się nie poprawi, Mroczny Rycerz i Człowiek ze stali mogą nawet przegrać z wypuszczonym sześć tygodni wcześniej superbohaterem konkurencyjnego Marvela, „Deadpoolem”, który do tej pory zarobił 355 mln dolarów – z mniej korzystną kategorią wiekową, bez 3D i wyświetlany w mniejszej ilości kin.
Źródła: BoxOfficeMojo, Deadline
To tyle w temacie powrotu ludzi do multipleksów i niezłych „nóg” filmu w kinach. Obecnie przewiduje się, że BvS może skończyć z „zaledwie” $340-350 milionami w USA. 🙄
Ale te tytuły to rodem z onetu xD naprawdę nienawidzisz tego filmu ze wszech miar.
Tytuł adekwatny do sytuacji. Takie są fakty. Moja opinia na temat filmu nie ma nic do rzeczy.
Kiedyś były czasy, gdy wynikami finansowymi przejmowały się tylko i wyłącznie studia. To ich problem. Mi się film podobał i nie obchodzą mnie jakieś spadki, zyski, procenty. DCEU i tak nie upadnie, bo Suicide Squad jest właściwie gotowe, Wonder Woman zaraz schodzi z planu, zdjęcia do Justice League ruszają za chwilę. Zresztą do tego wszystkie warto doliczyć sobie lokowania produktu w filmie i sprzedaż różnych pierdół z nim związanych. Jestem pewny, że oni już teraz są na sporym plusie.
No nie wiem. BvS to prawdopodobnie najdroższy film w historii, WB podało liczby, które ich usatysfakcjonują i wygląda na to, że film Snydera ich nie spełni. BvS może się jeszcze okazać porażką finansową.
oo Anarky dobrze że jesteś. Słuchaj zbieram ekipę by unicestwić wszystkich hejterów 😉 hehe
Spokojnie. Ci ludzie jeszcze moga isc i w tygodniu dobrze sobie poradzic. I 400 milionow nie bedzie, to i tak sporo ponad 300 nilinow bedzie. A reszta swoje dolozy.
Spadek w drugi weekend i tak okazał się mniejszy niż w najgorszych prognozach. Warner Bros. też nie ma wielkich powodów do zmartwień. Wcześniej „Harry Potter and the Deathly Hallows Part 2” miał spadek 72%.
Przy spadku w piątek, trzeba też mieć na uwadze, że do danych z poprzedniego tygodnia wliczone było $27.7 mln z nocnych pokazów.
Pamiętajmy też, że większość superbohaterskich filmów ma premiery w sezonie letnim.
Wynik $261.4 mln już jest lepszy niż wiele ostatnich hitów WB, w tym „The Hobbit: The Battle of the Five Armies”.
Fakt o szkołach podstawowych nie na wiele się zdaje, gdyż w pozytywnych opiniach i negatywnych podkreślone, jest, że nie jest film dla dzieci.