"Batman v Superman: Dawn of Justice"Na rynkach międzynarodowych widowisko Zacka Snydera radzi sobie niewiele lepiej niż w USA. Film spadł z pierwszego na trzecie miejsce zestawienia największych hitów, ustępując w ten weekend „The Jungle Book” Disneya i „The Huntsman: Winter’s War” studia Universal. Po blisko 56% spadku względem ubiegłego tygodnia, „Batman v Superman: Dawn of Justice” dołożyło do puli 15,1 mln dolarów. Całkowite przychody filmu poza USA wynoszą obecnie $516 milionów, a zyski globalne 827,3 mln dolarów, co jest pięćdziesiątym najwyższym wynikiem wszech czasów (bez uwzględniania inflacji).

Żródło: Deadline, BoxOfficeMojo

PRZECZYTAJ TAKŻE:

15 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments

Film dołoży do tego jeszcze maksimum $55 mln na całym świecie.

Myślę , że film ten dobrze zarobił.

Z tego co gdzieś wyczytałem to ponoć WB byłoby zadowolone jak film zarobi minimum $800mln łącznie. Narzekać na pewno będą mimo wszystko gdyż zapewne chcieliby więcej (jak inni) ale minimalny pułap osiągnięty

„But I feel like Batman and Superman are transcendent of superhero movies in a way, because they’re Batman and Superman. They’re not just, like, the flavor of the week Ant-Man — not to be mean, but whatever it is. What is the next Blank-Man?”

– Zack Snyder

Niech teraz ktoś pokaże Snyderowi, że „Ant-Man’ zarobił dla studia na czysto $104 miliony, bo BvS może okazać się mniej dochodowym filmem. Film ze słowami „Batman” i „Superman” mniej dochodowym od „Ant-Mana”! Brawo Warner Bros. Brawo Zack.

Przynajmniej BvS nie jest takim kretyńskim tworem który uwłacza inteligencji przeciętnego widza jak Ant-Man który nawiasem mówiąc ma wyższe noty na RT od Batmana 1989 :-). Ale tam podobno piszą recenzje fani komiksów, ciekawi mnie jakich. Twórcy „dzieła” o człowieku-mrówce to mogą Snyderowi buty zawiązać co najwyżej :-).
Jaki jeszcze podasz kolejny przykład mniej dochodowych filmów od ant-mana? Może Mad Max z zeszłego roku? No tak ant-man to bardziej ambitne kino :-).
A tak w ogóle co ma wspólnego to co Snyder powiedział o Ant-mania z zarobkami jednego czy drugiego filmu? I czemu ma służyć ten komentarz?

Po pierwsze:
Na RT podana jest zwykła średnia arytmetyczna tego jak film ocenili recenzenci. Nic tam nie ma zawyżonego, ewentualnie zawyżone oceny może mieć BvS, bo strona rottentometoes.com należy do Warner Bros.

Po drugie:
Widziałem „Ant-Mana”. Przeciętny film superhero, jadący na schematach utartych przez pierwszego Iron Mana, ale jako kino rozrywkowe spełnia swoje zadanie bardzo dobrze. Takie słabe 7/10. Za to BvS jest kretyńskim tworem uwłaczającym mojej inteligencji (odsyłam do mojej recenzji na forum) z jednym z najgorszych scenariuszy ostatnich lat. 3/10 i nie mam za bardzo ochoty na powtórkę.

Po trzecie:
Ma to wspólnego tyle, że Snyder się przechwalał i jednocześnie podśmiewał z produkcji Marvela, nazywając ją jednotygodniowym hitem. Tymczasem tamten film jest sporym sukcesem, a BvS box office’owym rozczarowaniem roku.

Aha. „Ant-Man” to nie jest ambitne kino, to zwyczajny film rozrywkowy dla masowego widza. Ale wolę to niż BvS, które udaje ambitniejsze kino pseudo-mhrokiem i pseudo-powagą, a w gruncie rzeczy jest tylko nieprzemyślaną rąbanką przepchaną sztucznymi efektami komputerowymi, powstałym ani dla masowego widza, ani dla krytyków, ani dla wielu fanów, bo wielu jest rozczarowanych, w sumie to nie wiadomo dla kogo stworzył ten film. Ale fajnie, że komuś się podoba, good for them and for you.

O ile wierzyć tym wyliczeniom, to i tak BvS ma na koncie crica 2x większy zysk niż Ant-Man.

http://www.batcave.com.pl/2016/03/analiza-finansowa-czyli-jakie-wplywy-batman-v-superman-dawn-of-justice-zadowola-warner-bros/

Te wyliczenia powstały po pierwszym weekendzie filmu. Obecnie wiadomo już, że film zarobi mniej, zarówno w USA ($325 mln) jak i w reszcie świata (może $540 mln, stówy w Chinach nie będzie).

Jakby nie patrzeć… liczyć, to jednak koszty łączne mu jakoś powyżej tych $598.4M nie podskoczyły, wiec odejmując to od obecnych zysków globalnych 827,3 mln zarobił całkiem przyzwoicie 😉

Nie zmienia to jednak faktu, ze film nie jest tym, na co wielu fanów universum DC czekało.

Ant-Man to taki naiwny przeciętniak.
Pomijając głupoty z pomniejszaniem, są głupoty typu: drużyna złodziei w składzie jeden latynos, jeden murzyn, (samych białych dać nie mogli był by rasizm) za darmo pomaga Pymowi który ma super plan.
Sam latynos nawija jakie to ma rozbudowane znajomości, zaliczył pół Meksyku, pomniejszony czołg :), jeszcze ten murzyn ze skrzydłami z CA2, humor dla dzieci, przeciętny główny zły Daren, chociaż jak dal mnie i tak lepszy niż Killian, Strucker czy Hammer.
Ale skoro Ant-Man na RT ma wyższe noty od Batmana 1989 to pokazuje ilu zaślepionych fanboyów Marvela tam jest.

Rotten wylicza średnią. Tam się nie pisze recenzji.
Zresztą uważam że można film lubić albo nie lubić ale tłuczenie się po głowach przez fanów o to że ich film jest bardziej superbohaterski jest jak dla mnie debilne.
Piszesz „Pomijając głupoty z pomniejszaniem,” pod artykułem do filmu z kosmita który lata i strzela z oczu laserami. Nie ma to jak być hipokrytą.

Superman też ma naciągane moce.

Supermoce lub inne nadnaturalne zdolności mają to do siebie że są naciągane bo przecież nie ma chyba bohatera komiksu który ma tak logicznie wyjaśnioną geneze że można powiedzieć „wow gdyby taka sytuacja miała miejsce w prawdziwym świecie to naprawde mógłby mieć takie zdolności” sorry za psucie „immersji” ale taka prawda albo się coś takiego kupuje albo się narzeka „że to takie nielogiczne”



na platformie Max i w HBO
 


na Max

Kalendarium
Sonda

Najlepszy komiks z Batmanem wydany przez Egmont w 2024 roku?

Zobacz wyniki