Po zapowiedzi wersji reżyserskiej na rynek kina domowego, widzowie mogli się przekonać, że „Batman v Superman: Dawn of Justice” był ogromnym projektem pod względem długości. Jak się okazuje, 3-godzinna edycja nadal nie będzie pełnym materiałem.
David Brenner, montażysta pracujący nad najnowszym obrazem Zacka Snydera, udzielił wywiadu serwisowi ProVideoCoalition, gdzie zdradził kilka szczegółów związanych z filmem.
Okazuje się, że pierwotna wersja produkcji zakładała 4 godziny materiału. Film posiadał mnóstwo historii pobocznych, które rozwijały się do momentu, gdzie Bruce Wayne zdradza swoje prawdziwe plany odnośnie śledzenia „Białego Portugalczyka”.
Z tego powodu, m. in. postać Lexa Luhtora była wprowadzana dużo później, czego nie chciano osiągać ze względu na jego dużą wagę dla całej historii. Ostatecznie materiał został skrócony do trzech godzin, który najprawdopodobniej zobaczymy w wersji na DVD/Blu-ray.
Ekipę martwiła na początku ilość materiału, ale jak wspomina Brenner, podobny problem mieli z 3,5-godzinną wersją „Człowieka ze Stali”, z którą sobie ostatecznie poradzili.
Źródło: Comic Book Resources
Poradzili?! Man of Steel był fatalnie zmontowany i widocznie pocięty. Jednak przy BvS, Brenner i Warner Bros przebili wszystko. Błagam, niech ten plankton nie montuje Justice League, bo zrobię komuś krzywdę. Nie rozumiem czemu znowu go zatrudnili. To kompletne beztalencie, nie potrafi sensownie ułożyć fabuły czy skleić dynamicznej sceny (pościg Batmobilem albo walka z Doomsdayem przykładem) Za to studio niech przestanie lecieć w ch**a z długością materiału i udostępnia go chociaż na DVD i blu-ray. Pomyśleć tylko jakie to mogły być filmy bez wycinania godziny (MoS) i półtorej godziny materiału (BvS) + inny montażysta.
Jak ja nie znoszę tego typa ^ wiecznie tylko zrzędzi i zrzędzi. FUCK OFF!
Jestem znany z fanbojowania filmów DC i generalnie wszystkiego, to coś nowego. 😀 Po prostu denerwuje mnie, że Man of Steel i Batman v Superman wykładają się na takich prostych elementach, jak montaż. Doprowadza mnie to wręcz do szału, co widać powyżej. Nienawidzę olewczego podejścia Warner Bros i Brennera. Gość jest fatalny, nie radzi sobie z płynnym sklejaniem fabuły i scen akcji. Przejścia pomiędzy scenami bolą. Zresztą Warner Bros od kilku lat ma jakiś problem z jakością swoich filmów. Teraz podobno mają się skupić właśnie na jakości, zamiast iść w ilość i bardziej nadzorować prace nad filmami. Szczególnie tymi, które są związane z najpopularniejszymi markami. Czyli DCEU, świat HP i seria LEGO.
Wyluzuj.
Jak film jest zmontowany kazdy widzi, chodz nie bylo jakos mocno zle, to mam nadzieje, ze wersja rezyserska troche to poprawi ;). Jednak co do akcji z batmobilem i doomsdayem, to sa to moim zdaniem dwie swietne sceny akcji 🙂
No i fajnie Wciąż wierzę w BvS ze ta się ten film od nowa zmontować i ulepszyć jak 5 krotnie ulepszał Ridley Scott swojego „ŁOWCĘ ANDROIDÓW” Zatem w wersji R ten film może być świetną perełką WCIĄŻ ! 🙄
4 godziny? Panie, ile tego wycieli… Zaczynam być coraz bardziej zaintrygowany wersją reżyserską.
Zobaczcie reżyserską wersję Watchmen – dużo lepsza od kinowej
No to zachęciłeś mnie do jej obejrzenia, bo pełnometrażowa mocno średnio mi podeszła, tak szczerze mówiąc (bo wiem, że opinie o samym filmie są takie, że to jeden z najlepszych komiksowych pełnometrażowych filmów jakie zostały zrobione – obok „Strażników z Galaktyki” oczywiście…).
W takim razie nie trzeba było robić czterech filmów w jednym , tylko spokojnie wypuszczać solowe filmy tych bohaterów i tworzyć jedno ładne uniwersum tak jak to robi Marvell. A tak wyszedł jeden wielki bałagan
Chętnie bym obejrzał te 4 godziny 🙂
Pisałem już dawno , że tylko idioci wycinają 30 min filmu , które pewnie okaże się łącznikiem, między pewnymi wątkami.
mogli nie ciąć i zrobić cz. 1 i cz. 2 jak z kosogłosem w igrzyskach – na 2 część poszło by pewnie 60% z pierwszej części ale zarobili by o 60% więcej i fabuła byłaby kompletna. Pewnie umowy z aktorami nie przewidziały takiego rozwiązania i musieli ciąć…
Ja cię kręcę.. gorzej niż przy jacksonowskiej trylogii „Władcy…” – tam też jakby mógł, to by w reżyserskich wersjach, po parę-naście godzin każdą kleił, bo tyle tego było. xDDD