Po zdjęciach z nowego numeru magazynu Empire, teraz poznajemy kolejne szczegóły o „Batman v Superman: Dawn of Justice”.
- Deborah Snyder potwierdza, że „głos Batmana jest cyfrowo zmieniany przez urządzenie w kapturze”.
- Złoczyńcy z którymi w przeszłości zmierzył się Batman są zamknięci w Arkham Asylum.
- Alfred kiedy potrzeba jest kamerdynerem, ale też często jest bardziej praktyczny w czym pomaga jego doświadczenie w wojskowych operacjach specjalnych.
- Sekwencja na pustyni rozgrywa się w fikcyjnym kraju Kahndaq i według opisu Empire jest to „istny Mad Max”. Nie wiadomo jednak czemu Bruce nękają te koszmary.
- Zack Snyder odniósł się również do obecności w filmie ikonicznego, potężnego złoczyńcy z uniwersum DC. „Jest on w istocie siłą nie do powstrzymania. Stwarza w filmie realne zagrożenie dla świata.”
- „Dość wcześnie dowiecie się, że Lexa interesują metaludzie”, wyjaśnia Snyder. „I to może mieć związek z pojawieniem się Wonder Woman.”
- Dowiadujemy się również, że kiedy Wonder Woman pojawia się w filmie, to ma 5000 lat. Widziała do czego zdolni są ludzie i zrezygnowała z superbohaterstwa, dlatego ciężko jest jej do tego wrócić.
Źródła: CBM (1, 2, 3)
5000 lat? O panie 😯
„wysłużona” trochę 😆
„Deborah Snyder potwierdza, że „głos Batmana jest cyfrowo zmieniany przez urządzenie w kapturze”.”… jest to znacznie lepsze rozwiązanie niż to coś co robił Bale. 3 filmy czegoś uczą jednak 😀
Fakt, z cyfrowo zmienianym głosem – pomysł dobry.