Fashionista opublikował interesujący artykuł na temat superbohaterskich kostiumów. Michael Wilkinson zdradził w nim kilka szczegółów dotyczących stroju Batmana.
Jak się okazuje ubranie Mrocznego Rycerza nie należy do najprostszych zadań. Cały proces zajmował ok. 25 minut i aktor potrzebował przy tym pomocy trzech osób.
Nowy kostium Batmana pozwala jednak na obracanie głową. Rozwiązanie tego problemu było jedną z podstawowych rzeczy wymaganych przez Zacka Snydera.
„Dla Zacka, bardzo ważne było, by Batstrój był wygodny i bardzo elastyczny. Zastosowano wiele niesamowitych rozwiązań technicznych przy tworzeniu nowego czarnego kaptura”, powiedział Michael Wilkinson.
Może to głupie pytanie i niektórzy pomyślą że to hejt, ale nic z tych rzeczy.
Czy ten kostium ma chociaż rozporek?
Bo wstrzymanie (za przeproszeniem) kupki raczej nie jest problemem ale wstrzymanie siku na 25 minut to już spore wyzwanie.
Z tego co pamiętam, w jednym z wywiadów było wspomniane, że kostium nie ma rozporka. A Christian Bale przecież ostrzegał. :/
Przy kazdym filmie z udzialem batmana slychac bylo tekst:”Rozwiazalismy problem obracania glowy”. Jak sie konczylo kazdy dobrze wie.
Ke? Ja taki tekst słyszałem tylko przy filmie Nolana. I generalnie był on prawdziwy, ale samo rozwiązanie cienkie jak sik pająka. W innych przypadkach nie mógł on paść, chociażby dlatego że.. nie rozwiązano tam problemu z obracaniem głowy.
A o Snyderowsko-Wilkinsonowski kostium Batmana od początku można było być spokojnym. Przecież Nite Owl który ma podobny koncepcyjnie strój co Batman, mógł bez problemu ruszać głową.
Redaktorze – 'ubranie kostiumu’? Założenie! Brońmy polszczyzny jak Batman Gotham.
3 osoby, a wystarczyłby jeden Alfred 🙂