Od samego początku największą zagadką cotygodniowej serii „Batman Eternal” była tożsamość złoczyńcy stojącego za całym zamieszaniem oraz atakiem na Batmana. Przedostatni numer, który właśnie miał premierę w Stanach Zjednoczonych, daje ostateczną odpowiedź na tę kwestię. Wszystkich niecierpliwych zapraszamy do rozwinięcia newsa.
W ostatniej scenie „Batman Eternal #51” pojawią Lincoln March, domniemany brat Bruce’a Wayne’a, którego ostatni razem widzieliśmy w trakcie historii o Trybunale Sów Scotta Snydera.
Ech, bardzo dobry numer, aż żal, że trzeba było się przez kilkadziesiąt padaczkowych przekopać, żeby do takiego poziomu dojść…
51 numerów! Wystarczyło by 12 ech….
Święte słowa Bullet! Ja wymiękłem przy jakichś 20 numerach, a potem czytałem już tylko streszczenia. Opowieść rozwleczona do granic możliwości i choćby dwa ostatnie numery miały być genialne (aczkolwiek przy takiej konstrukcji opowieści wiadomo, że nie będą), to i tak nie zrekompensują miernoty, którą nam do tej pory serwowano w tej serii.