Jednym z kandydatów branym pod uwagę do roli Batmana w filmie Tima Burtona był Pierce Brosnan. W jednym z ostatnich wywiadów aktor opowiedział, dlaczego nie był zainteresowany rolą obrońcy Gotham City.
„Poszedłem na spotkanie z Timem Burtonem by rozmawiać o roli Batmana. Ale naprawdę nie mogłem podejść do tego na poważnie. Każdy, kto nosi bieliznę na spodniach nie może być po prostu traktowany poważnie. To było moje głupie podejście do tego. Myślałem, że to żart. Jak bardzo się myliłem?”
Odtwórca roli Jamesa Bonda zdradził również, że od dziecka jest wielkim fanem Batmana.
Źródło: CBM
Hmmm… Keaton dobrze zagrał, chociaż raczej zupełnie nie ma aparycji playboya Bruce’a Wayne’a. Brosnan byłby na pewno mniej kontrowersyjnym wyborem, miałby moje poparcie. Ale nie ma tego złego…-w końcu zapisał się pozytywnie przy okazji innej superprodukcji-jako mój ulubiony Bond.
A ja kiedyś wyobrażałem sobie Clinta Eastwooda w roli nieco starszego Batmana w adaptacji komiksu ”Powrót Mrocznego Rycerza” i muszę przyznać że jak na lata 80-90 to nikt bardziej nie pasowałby do tej roli a, dziś gdyby miał powstać de facto DKR to moim murowanym kandydatem do tej roli byłby Jeff Bridges.
„’Każdy, kto nosi bieliznę na spodniach nie może być po prostu traktowany poważnie’ (…) Odtwórca roli Jamesa Bonda zdradził również, że od dziecka jest wielkim fanem Batmana”
Czy tylko ja widzę tu sprzeczność? 😉
Fan Batmana, ale nie entuzjasta stroju w stylu Adama Westa. 😉
Dokładnie, rozumiem obawy Brosnana. W końcu przed filmami Burtona ekranizacje Batmana były jednak dość slapstickowe. Pewnie wielu nie dowierzało że można ten strój Batmana uczynić mniej groteskowym tak by pasował do filmu aktorskiego.
Jeff Bridges jako Barman w DKR kto się nie zgadza ten pi$da.