- Śmierć Supermana, Tom 1 (recenzja)
- Batman: City of Madness - Recenzja i prezentacja (video)
- Batman: Ziemia niczyja, Tom 4: Nowe zasady (recenzja)
- Z Groty Nietoperza #41 (podcast)
- Batman: Gracz po drugiej stronie (recenzja)
- Nawiązania do Batmana
- Batman: Nocturna i Nocny Złodziej (recenzja)
- Z Groty Nietoperza #40 (podcast)
- The Penguin - Odcinek 8 - wrażenia (podcast)
- The Penguin - Odcinek 7 - wrażenia (podcast)
- Z Groty Nietoperza #39 (podcast)
TLoU to rzeczywiście dzieło sztuki. Miło, że wyróżniono też Batmany.
Tylko pod względem fabularno-artystycznym. Gameplay naprawdę niedopracowany i słaby… A Batmany powinny się zamienić miejscami.
Nieprawda. Nigdy nie nazwałbym gry dziełem sztuki, gdyby miała słaby gameplay. TLoU to najlepszy survival w jaki grałem. Mało scryptów, powolne, ale trzymające w napięciu walki, klimatyczna eksploracja, przyjemny crafting, wolne podejście do walk. Ta gra nie oddziaływałaby tak mocno, gdyby nie rozgrywka. A AC jest ZNACZNIE lepsze od AA. Od każdej strony.
No cóż… nie masz racji! 😛
AC ma bardziej rozbudowaną intrygę i zawiera fabularne twisty, w przeciwieństwie do schematycznej do bólu AA (polecam porównać zakończenia obu gier). Świat jest bardziej rozbudowany, arsenał i galeria postaci ciekawsze. Ciężko mi wskazać element, w którym AA jest od AC lepsze. Obie gry są świetne, ale jedynka zbyt schematyczna i za krótka po prostu.
Nie ma co się dziwić. Mam nadzieję, że Arkham Knight dorówna poziomem AC i AA.