Od wielu miesięcy trwają spekulacje na temat roli Dwayne’a Johnsona w filmie z bohaterami DC Comics. Ostatnio, promując swój najnowszy film „Hercules”, aktor udzielił wywiadu Total Film, w którym zdradził, że wkrótce należy się spodziewać oficjalnego oświadczenia w tej sprawie. Dodał również, że jest to postać o mocach zbliżonych do Supermana i że nie chodzi o Green Lanterna. Takie wskazówki mogą oznaczać, że Dwayne Johnson zagra Shazama, albo Black Adama.
Cała sprawa powinna wyjaśnić się lada dzień, gdyż już 24 lipca rozpoczyna się Comic Con w San Diego.
Uwielbiam gościa, ale wolałbym go jako LoBo lub Black Adama. O ile potrafi grać tak jakby miał dziecinny optymizm w sobie i pozytywne, młodzieńcze nastawienie, to jednak bardziej lubię go w rolach poważnych twardzieli.
Oby nie Johnson to słaby aktor a jego role w G.I.Joe 2 czy Szybkich i Wściekłych 5 to już totalne dno.
Może Marvel obsadzi Johnsona na przykład w roli prawdziwego Mandarina 🙂 🙂 🙂 🙂 :).