jl_fanart

New York Times opublikował interesujący artykuł na temat Warner Bros. W rozmowie z dziennikarzem Kevin Tsujihara, obecny CEO Warner Bros. Entertainment, zdradził, że wkrótce ujawnione zostaną plany studia dotyczące filmów opartych na bohaterach znanych z DC Comics. Przypuszcza się, że jednym z zapowiedzianych projektów będzie filmowa wersja Justice League.

Na chwilę obecną oficjalnie ogłoszono tylko realizację jeszcze niezatytułowanego wspólnego filmu z udziałem Batmana i Supermana, którego premiera została zaplanowana na 6 maja 2016. Tym samym wysłano wyraźny sygnał, że Warner Bros. nie ma zamiaru grać drugich skrzypiec, gdyż do tej pory był to termin zarezerwowany na jeden z filmów Marvela.

Źródło: New York Times

PRZECZYTAJ TAKŻE:

6 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
View all comments

Jak na ten moment to DC dużo gada mało robi. Ostatnimi czasy nie radzą sobie nawet z serialami animowanymi. Kolejny rok i kolejna anulacja serii animowanej.

Jakoś w to nie wierzę. Obiecanki-cacanki pana Tsujihary zrobiły się już nudne.

Co się zrobiło nudne? Przecież w tamtym roku mówił, że będą ogłaszać różne rzeczy, ale powoli. Od tego czasu zapowiedziano: seriale o Flashu, Gotham, Constantine, IZombie (na podstawie komiksu Vertigo) oraz nową grę z Batmanem.

Rozpoczęto też pracę nad Sandmanem, z główną rolą Levitta , także Tsujihara w żadnym wypadku nie rzucał słów na wiatr… Na razie ogłaszają mniej istotne projekty, a na comic-con zapowiedzą pewnie coś większego na lata 2016/2017.

@ruki Nie sądzę, żeby szef Warner Bros. miał wpływ na seriale telewizyjne! Do tego taki „Sandman” raczej nie będzie powiązany z uniwersum „Człowieka ze Stali”, a mi chodzi głównie o produkcje tworzące podwaliny pod „Justice League”, takie jak „Flash”, reboot „Green Lantern”, solowy „Wonder Woman”. Na razie mamy tylko i wyłącznie „Batman vs. Superman” – bez oficjalnego tytułu, z przesuniętą datą premiery i z nieciekawą obsadą. Wolę, żeby powstawały jakieś konkretne filmy, aniżeli jakieś seriale typu „Gotham”.

„Sandman” raczej nie będzie powiązany z uniwersum „Człowieka ze Stali” ”

Sandman ma co prawda ma tyle pomysłów Gaimana, których przed wkładem Gaimana w DC nie było- królestwa nieskończonych, magiczne królestwo elfów itd- że, mógłby śmiało mieć swoje własne rozległe, totalnie niezależne od DCU uniwersum, ale jest inaczej. Oryginalna 75 zeszytowa seria, jak najbardziej rozgrywa się w DCU. Poza wieloma kosmetycznymi cameo bohaterów DC, które nie mają większego wpływa na fabułę, jest jednak parę popychających do przodu wątków związanych z postaciami znanymi stricte z DCU. W 1 tomie znaczny wpływ na fabułę Dr Destiny, który ucieka, z tego Arkham Asylum- ba wątek klejnotu, który kradnie jest najbardziej rozwinięty z trójki przedmiotów. W drugim tomie mamy bardzo istotny występy rodzinny Hallów- Hector Hall, ten od Dr Fate i Lytta- heroina Fury- który jest na tyle obfity w konsekwencje, że Pani Hall, będzie kluczową postacią dla finału historii. W trzecim tomie mamy historię z Element Girl w roli głównej.

W sumie rozdzielanie Sandmana od reszty uniwersum tylko nastręczy problemów- kto ukradnie diament Sandmanowi, co z rodzinką Hallów?

Heh, coś w tym jest. Jeśli Panowie z Marvel studios pewną reką potrafią zrobić film o Szopie praczu i Drzewie (nie słyszałem negatywnych odczuć u innych po trailerach Guardians of the Galaxy), a „Lazyboyz” z WB nawet porządnie nie mogą się zabrać za temat Green Lanterna i Wonder Woman, to coś nie gra. Smutne to. Wypowiem się trochę w zgodzie z przedmówcą, serialami nie jestem zainteresowany, poproszę konkretne, spójne filmowe uniwersum DC.



na platformie Max i w HBO



w kinach

Kalendarium
Sonda

Jak oceniasz "Joker: Folie à Deux"?

Zobacz wyniki