Powody przesunięcia daty premiery „Batman vs. Superman”?

Jakie są tak naprawdę powody, dla którego Warner Bros. zdecydowało się przesunąć premierę „Batman vs. Superman” o 10 miesięcy? Serwis ComicBookMovie powołując się na swoje źródła próbuje odpowiedzieć na to pytanie.

Po pierwsze Joaquin Phoenix. Kilka dni temu Variety ponownie podawało, że aktor cały czas jest kandydatem do roli głównego złoczyńcy. Według źródła CBM Phoenix jest bliski podpisania kontraktu na rolę w filmie Snydera, a miałby zagrać Lexa Luthora.

W filmie mamy zobaczyć Henry’ego Cavilla w nowej fryzurze. Jego włosy mają być krótsze by bardziej przypominał Supermana z „Kingdom Come” Alexa Rossa i Marka Waida, z pominięciem siwizny. Nowa fryzura zawierałaby charakterystyczny loczek, którego zabrakło w pierwszym filmie.

Jeśli zaś chodzi o kontuzję Bena Afflecka, to chociaż aktor brał ostatnio udział w różnych uroczystością związanych z przyznawaniem nagród w branży filmowej, to według źródła CBM ma on cierpieć na uraz mięśnia, który powinien być w pełni wyleczony w kwietniu. Jednak ewentualne problemy ze zdrowiem Afflecka nie są powodem opóźnienia zdjęć. Mogą jednak służyć jako zasłona dymna przed prawdziwymi powodami.

Przyczyny przesunięcia premiery nie ograniczają się do jednej kwestii. Jedną z nich jest budżet. Wiąże się to głównie z domem Wonder Woman czyli Paradise Island (aka Themyscira). Producenci zastanawiają się czy pokazać wyspę na ekranie, co wiązałoby się dużą ilością efektów specjalnych, czy też umieścić do niej tylko aluzje.

Latino Review wcześniej informowało, że „Batman vs. Superman” może być równocześnie kręcony z „Justice League” i że film Snydera zakończyłby się cliffhangerem zapowiadającym pojawienie się Justice League. Według źródła CBM taka możliwość jest brana pod uwagę, ale jeszcze żadne decyzje nie zapadły. Jednak przypuszcza się, że „Justice League” miałaby wejść na ekrany kin rok po premierze „Batman vs. Superman”.

Jeśli chodzi o cliffhanger, to rzeczywiście ma to być jeden ze sposobów WB by prześcignąć Marvela. Warner Bros. zdaje sobie sprawę, że filmy Marvela słynną ze scen po napisach końcowych i nie ma zamiaru tego kopiować. Chcą natomiast zamieszczać na końcu każdego filmu cliffhangery prowadzące do kolejnych produkcji ze wspólnego uniwersum. WB chce także przygotować krótkometrażówki o swoich mniej znanych bohaterach, które byłyby pokazywane po napisach końcowych.

Kampania marketingowa „Batman Vs. Superman” ma wystartować w tym roku. Wciągu najbliższych miesięcy można się spodziewać zdjęć oraz strony z marketingiem wirusowym, na której będzie możliwość wyboru jednej ze stron (Batmana lub Supermana). W najbliższej przyszłości należy też się spodziewać oficjalnych komunikatów w sprawie Joaquina Phoenixa, Jasona Momoy (pomimo jego zaprzeczeń) i Josha Hollowaya.

Źródło: CBM