Po raz kolejny głos w sprawie wyboru Bena Afflecka do roli Batmana zabrał Adam West, który ostatnio wystąpił w dokumencie PBS „Superheroes: A Never-Ending Battle”.
„Wydaje mi się, że gdy zgoli brodę, to może to się udać. Albo może ją zostawić na potrzeby kilku scen, w których niczym nieodpowiedzialna osoba włóczy się bez perspektyw, lub coś w tym stylu. Za 20 milionów powinien zgolić swoją brodę.”
Odnośnie plotek, że ma wystąpić w nowym filmie o Batmanie:
Mogę coś ci powiedzieć? Ciągle słyszę, że mam wystąpić [ale] nikt się ze mną nie skontaktował. Nie rozumieją, że jeśli zagram ojca Batmana i pewnego strasznego wieczoru, kiedy Batman, Bruce Wayne – ten młodszy – jest zdesperowany, podczas grzmotów i piorunów wchodzę przez okno w bibliotece, które otworzyło się podczas burzy, i mówię 'Bruce, jestem twoim ojcem. Kiedyś byłem Batmanem. Chcę, żebyś obejrzał tamtą księgę.’ Wiesz co mam na myśli?
O doświadczeniach przy pracy przy „Batmanie”:
„Od czasu do czasu było to tak męczące i tak trudne, wszystkie te popisy kaskaderskie, bieganie w drapiących rajstopach i pelerynie, która czasami się zaplątywała… wszystko to, to było wspaniałe doświadczenie. Gościnnie w naszym serialu wystąpiło wielu wspaniałych aktorów, których mieliśmy okazję poznać i z którymi współpracowaliśmy, to było wielkie wyzwanie, a dla mnie jako młodego aktora było to także coś wspaniałego. Wysłali mi również czek. Jak na owe czasy bardzo pokaźny.”
Adam West zdradził również, że cały czas pozostaje w kontakcie z ekipą „Batmana”:
„Okazjonalnie Julie i ja mailujemy ze sobą… A Burt, spotykamy się na różnych komiksowych konwentach i kiedy jesteśmy razem, bez względu na to jak różne są nasze podejścia to życia, gdy jesteśmy razem na scenie, wraca chemia pomiędzy nami. Znowu jesteśmy jak Batman i Robin, Bruce i Dick.”
Źródło: 13th Dimension