Kontrowersji wobec wyboru Bena Afflecka nie brakuje, ale jedno jest pewne następca Christiana Bale jest wielkim fanem Mrocznego Rycerza. Kevin Smith w rozmowie z Hollywood Babble-On zdradził dlaczego Ben zgodził się zagrać Daredevila i co też skryte było w jego domowej bibliotece.
Ten facet uwielbia Batmana od niepamiętnych czasów. Wystąpił w piep***** Daredevilu bo uwielbiał „Dark Knight Returns” Franka Millera. Twierdził coś w tym stylu, 'Nigdy nie zrobią kolejnego Batmana’, bo to było po tym jak Batman miał sutki inne gó****. Więc jego nastawienie było takie 'Daredevil jest spoko i Miller tak dobrze go przedstawił’. Podobał mu się bohater, ale od zawsze był zakorzeniony w Batmanie.
Jednak do prawdziwego odkrycia na temat zamiłowania Bena Afflecka do postaci Batmana doszło w 2001 roku, kiedy to Kevin zamierzał kupić dom Bena. Affleck zabrał go do pokoju z piękną biblioteczką. Smith wtedy odparł: „Ładne, dużo książek”, Affleck nacisnął ukryty przycisk i biblioteczka zaczęła się przesuwać. Podekscytowany Smith zawołał: „Zbudowałeś piep**** jaskinię Batmana.”, ale Affleck odparł: „Zbudowałem wejście do jaskini Batmana.” Za biblioteczką ukryty był schron z telefonem, TV i innymi rzeczami niezbędnymi gdyby ktoś włamał się do domu.
Znając zamiłowanie Bena do postaci Batmana Kevin Smith stwierdził, że sprawdzi się on również w roli Mrocznego Rycerza. „On zawsze się w tym orientował. Uhonoruje Batmana. I szczerze mówiąc uważam, że jest świetnym aktorem. To wszystko ma sens.”
Źródło: ComicBook.com
Takie coś włąśnie chciałem usłyszeć. Jestem spokojniejszy o jego występ.
Dokładnie, jeśli trafiło na prawdziwego batfana to może być tylko dobrze.