Michael Keaton, który dwukrotnie wcielił się w Batmana w filmach Tima Burtona w najnowszym wywiadzie zdradził m.in. że chciał by w jego trzecim „Batmanie” przedstawiono origin Mrocznego Rycerza.
Po nakręceniu „Soku z żuka” Keaton dowiedział się, że Burton przymierza się do nakręcenia filmu o Batmanie i że chce by w nim zagrał. Aktor znał serial telewizyjny, ale już komiks był mu praktycznie kompletnie nieznany. Dopiero po przeczytaniu „The Dark Knight Returns” Franka Millera bardziej zainteresował się postacią Batmana. Swoją opinią na temat bohatera podzielił się z Burtonem („Jest pogrążony w niedorzecznej depresji. Jest samozwańczym strażnikiem. Ma problemy…”), który zgodził się z jego wizją postaci.
Micheal Keaton do tej pory nie obejrzał w całości żadnego „Batmana” Nolana, ale to co widział bardzo mu się spodobało. „Facet, który je teraz kręci, Chris Nolan, jest bardzo utalentowany, to jest szaleństwo. Mówię tak jakbym je oglądał, ale ich nie wiedziałem. Tak naprawdę nie oglądałem nawet w całości swojego drugiego filmu.”
Keaton ujawnił także jakie miał plany wobec swojego trzeciego filmu o Batmanie. Chciał by była to historia o początkach bohatera w stylu „Batman: Year One” Franka Millera. „Kiedy spojrzysz na ścieżkę obraną przez Nolana, to jest dokładnie to samo co chciałem zrobić, kiedy miałem spotkania w sprawie trzeciego filmu. Powiedziałem, że chcemy jak ten facet wszystko to rozpoczął. Mielibyśmy więc szansę by naprawić jakieś sprawy, które być może zawaliliśmy. Mogło wyjść z tego coś genialnego. Nie chcieli tego zrobić, więc także i ja nie chciałem.”
Źródło: CBM