- Nawiązania do Batmana
- Batman: Nocturna i Nocny Złodziej (recenzja)
- Z Groty Nietoperza #40 (podcast)
- The Penguin - Odcinek 8 - wrażenia (podcast)
- The Penguin - Odcinek 7 - wrażenia (podcast)
- Z Groty Nietoperza #39 (podcast)
- The Penguin - Odcinek 6 - wrażenia (podcast)
- The Penguin - Odcinek 5 - wrażenia (podcast)
- The Penguin - Odcinek 4 - wrażenia (podcast)
- Urodziny Robina
I znowu to nie trzyma się kupy… Ostatnio Damian postawił wyzwanie wszystkim poprzednim Robinom, że jest od nich lepszy… w tym Timowi. Poza tym Tim w nowym DCU wciąż jest adoptowanym synem Bruce’a, wiele tytułów to potwierdza. No jestem ciekaw czy uda im się to splecić w jedną całość
Poza tym w pierwszym numerze Batmana widać wyraźnie, że Tim był wcześniej Robinem – http://media.tumblr.com/tumblr_m77wwuMgTQ1qegrak.png
a w pierwszym numerze Teen Titans widzimy nawet go w kostiumie Robina – http://25.media.tumblr.com/tumblr_m77ybjwBL31qg5ht6o1_500.png
I tak to jest z tym „ributami” i „rilanczami”, które mają na celu niby uporządkowanie uniwersum, a wprowadzają tylko zamieszanie…
Paranoja. Wymazują kilkanaście dobrych lat historii Drake od tak. Gamoństwo. Ale w sumie tak to już bywa jak się totalnie nie ma pomysłów na dobre opowieści. Jeszcze jedno przychodzi mi do głowy. Origin Bruce pozostaje wg nich jedynie nieznacznie zmieniony, a Tim był jego częścią przez prawie 20 lat, więc pytam się jakim cudem?!?! 😯
Dobry komentarz, nico. To właśnie brak pomysłów na dobre historie powoduje tego rodzaju zabiegi. Dlatego cenię scenarzystów, którzy nie muszą wymyślać dziwacznych, niestworzonych historii, aby ich opowieści były dobre. Przykład: dziwactwa Morrisona w „Batmanie” i w tym samym czasie dobre (czyli bez taniego efekciarstwa) opowieści Diniego na łamach „Detective Comics”.
Cieszmy się że nie skończył jak Cassandra Cain i Stephanie Brown którzy póki co prawie nie istnieją w nowym DC. Cain wspomniano w jednym numerze Red Hood and the Outlaws.
Czyli nie dość, że ten buc Damian skopał mu tyłek, to jeszcze najważniejsze historie z moim ulubionym Robinem mające dosyć istotny wpływ na życie Batmana stają się w większości niekanoniczne? Tak jak wspomniał Air Jordan to nie ma sensu skoro wyraźnie od początku dali jasne sygnały, że Tim jednak był Robinem, a teraz zaprzeczają – wychodzi masło maślane i nic z tego nie rozumiem. 😕
Oto dokładne wyjąśnienie od DC;
Tim Drake w DCnU nigdy nie był Robinem, a od razu Red Robinem. Po śmierci Jasona Todda, gdy Tim dołączył do Batmana jako pomocnik, nie chciał przybierać pseudonimu swego martwego poprzednika – dlatego dodał przedrostek „Red”.