Matthew Modine udzielił ostatnio wywiadu, w którym oczywiście nie mogło zabraknąć pytań dotyczących „The Dark Knight Rises”. Aktor odniósł się w nim m.in. do ostatniej wypowiedzi Erica Robertsa i do zdjęcia z planu na którym trzyma różową bieliznę oraz do pracy z Christopherem Nolanem i Josephem Gordonem-Levittem.

O wypowiedzi Erica Robertsa, który stwierdził, że w „The Dark Knight” nie miał walorów edukacyjnych i nie poruszał widzów:
To jest oczywiście jego opinia. Eric to bardzo interesujący aktor. Zawsze tak było. Czy wszystkie filmy, który nakręcił były edukacyjne, oświecające, poruszające, czy też pocieszające? Nie wiem, nie widziałem wszystkich jego filmów.

O tym, czy można zrealizować wysokobudżetowy film z walorami artystycznymi:
Przez całą swoją historię Hollywood używało „wielkich budżetów” w celach marketingowych. Jestem pewien, że wywodzi się to z cyrku. „Największy namiot”, „największy słoń”. Publiczność lubi przedstawienia. Przedstawienia same w sobie są czymś artystycznym. Nie wiele osób jednak to opanowało. Picasso oraz Barnum i Bailey potrafili to wykorzystywać.

Odnośnie zdjęć z planu na których widać, że trzyma różowe majtki:
Uczciwie można powiedzieć, że te śliczne różowe majteczki to rekwizyt. Stanowią interesujące odniesienie do mnie, do kwestii z „Full Metal Jacket” i sceny z „Vision Quest”.

O tym co różni Nolana od innych reżyserów:
Być może dla osób, które to czytają nie będzie to miało żadnego znaczenia: Christopher nie ma na planie krzeseł. Nie ma krzesła reżysera. Nie korzysta również z „video village”, obszaru w którym wszyscy siedzą (bo nie ma krzeseł) i oglądają nakręcone sceny. Nolan stoi obok kamery, słucha i ogląda, a w razie potrzeby daje bardzo szczegółowe wskazówki. Zatrudnia także do pracy wspaniałych artystów. Z taką samą starannością dopiera współpracowników jak aktorów.

O tym czy przygotowując się do roli czytał komiksy z Batmanem:
Od dziecka jestem fanem Batmana. Podoba mi się, że jest zwykłym człowiekiem. Bez magicznej, super czy nieziemskiej-mocy. Jest facetem, który skrywa swoje lęki pod maską. A po drugie, jest obrzydliwe bogaty i ma te wszystkie niesamowite gadżety!

O współpracy z Josephem Gordonem-Levittem:
Po pierwsze chciałbym powiedzieć, że naprawdę uważam, że Joseph jest bardzo utalentowany. Udowodnił, że posiada 20-letnie doświadczenie i wciąż jeszcze młodym człowiekiem. To profesjonalista, który nigdy nie pokazuje zmęczenia. tego typu facetem nie pozwala zobaczyć go pocić. Kiedy się pojawia, jest gotowy na wszystko.

Źródło: CBM

PRZECZYTAJ TAKŻE:



na platformie Max i w HBO



w kinach

Kalendarium
Sonda

Jak oceniasz "Joker: Folie à Deux"?

Zobacz wyniki