Czy DC pierwotnie chciało, by Robin pojawił się w tylko w jednym numerze, by na podstawie wyników sprzedaży zadecydować czy nowy bohater zostanie na dłużej?
Nie
Wśród różnych plotek pojawia się taka, według której Robin pierwotnie miał pojawić się w jednym numerze, a następnie być może zniknąć na zawsze. Według tej wersji Bob Kane chciał w jednym z numerów wypróbować postać Robina, ale redaktorowi Jackowi Liebowitzowi nie podobał się pomysł, by dzieciak walczył z gangsterami. Uważał, że Batman świetnie sobie radzi w pojedynkę. Ale kiedy 38. numer „Detective Comics” okazał się wielkim sukcesem i sprzedał się dwa razy lepiej niż historie, w których pojawiał się sam Batman, Liebowitz nieśmiało zgodził się by Robin pojawił się w kolejnych numerach.
Na potwierdzenie tej plotki często przytacza się fragment z „Batman Unmasked: Analyzing A Cultural Icon”, który cytuje wypowiedź Boba Kane’a:
Ale kiedy pojawiła się ta historia, to był naprawdę wielki hit: numer w którym wprowadzony został Robin (Detective Comics #38, kwiecień 1940) sprzedał się prawie dwa razy lepiej, niż numery w których pojawiał się Batman działający w pojedynkę. Poszedłem do biura w poniedziałek, po tym, jak dostał te dane, i powiedziałem: „Cóż, myślę, że lepiej zrezygnować z Robina – prawda, Jack? Nie chcesz by dziecko walczyło z gangsterami”, „Uch”, powiedział nieśmiało: „Zostaw go. Jest ok – kontynuujmy to.”
I chociaż jest wielce prawdopodobne, że Jack Liebowitz miał obiekcje wobec postaci Robina, to faktycznie nie ma mowy, że planowano by Robin pojawił się tylko w „Detective Comics #38”. Już samo zakończenie 38. numeru „Detective Comics” wyraźnie sugerowało, że Dick będzie teraz ważnym drugoplanowym bohaterem. Ale co ważniejsze, Robin pojawił się w „Detective Comics #39”! Nie ma możliwości, żeby twórcy otrzymali dane o sprzedaży wystarczająco szybko, aby zdecydować się umieścić Robina w następnym numerze. Ponadto znalazł się on na okładce „Detective Comics #39”!
Źródło: Comics Should Be Good!
Robin to wielka popierdulka jest i wafel HA HA HA 🙂 Dupowslizg Batmana! 😀
To super, ale ja go lubię.