Hero Complex opublikował bardzo interesujący wywiad z Anne Hathaway, która w „The Dark Knight Rises” wcieliła się w rolę Catwoman.
Uwaga. Tekst zawiera spoiler na temat jednej ze scen.
Gotham City to strefa wojny. Bezwzględny szaleniec Bane pozbawił mieszkańców poczucia bezpieczeństwa. Zabiedzeni ściekają walizki jak zaniepokojeni uchodźcy. Uwięzieni za kolczastymi drutami mieszkańcy czekają, by zobaczyć, co w następnej kolejności zostanie wysadzone w powietrze. Ciągnięty jest zakapturzony więzień – to Bruce Wayne, jeden z najznakomitszych i najbardziej znanych mieszkańców Gotham – ale oczy tłumu, kierują się w stronę kobiety w czerni stojącej na szczycie schodów.
[quote]Uwielbiam kostium [Catwoman]. Uwielbiam go, bo wszystko ma w nim swój cel, nie ma w nim nic zbędnego, takie jest Gotham City Nolana.
Gotham City jest pełne łaski. W Jokerze w wykonaniu Heatha było wiele szaleństwa, ale była też łaska i miał swój kodeks postępowania. W Gotham jest wiele przekonań i norm zachowań, które reprezentuje również moja bohaterka. Sposób w jaki się porusza i wchodzi w interakcje z ludźmi obrazuje jej światopogląd…
Naprawdę wciągnęłam się w komiksy, kiedy dostałam tę rolę. Podoba mi się jej pierwsze spotkanie z Bruce’em Wayne’em, kiedy mówi: „Puść mnie, albo wydrapie ci oczy”, a on odpowiada, „Spokojnie, schowaj pazurki, albo dostaniesz klapsa”… [Anne odnosi się tu do sceny z „Batman #1”].
Jako, że aktorka Hedy Lamarr była inspiracją dla twórców postaci Catwoman, również Hathaway o niej nie zapomniała.
Wiem, że zabrzmi to dziwnie, ale jej oddech jest niezwykły. Bierze długie, głębokie, ospałe oddechy i powoli wydycha. W filmie „Ecstasy” jest scena, w której wydycha dym papierosowy, podczas gdy ja potrzebowałabym prawdopodobnie pięciu oddechów, jej wystarczył jeden. Więc zaczęłam pracować nad oddychaniem.[/quote]
Pełny wywiad z Anne Hathaway można przeczytać pod tym adresem.
ciekawe czy Anne dostała jakąś reprymendę od
Nolana. moim zdaniem powinna, bo zdradziła spory fragment fabuły filmu.
zachowała się bardzo nie fair wobec Nolana tym swoim gadulstwem.