Podczas premiery filmu „Contagion” MTV miało okazję porozmawiać w Nowym Jorku z Marion Cotillard, która w filmie „The Dark Knight Rises” wciela się w postać Mirandy Tate.
Według aktorki jej bohaterka nie ma swojego pierwowzoru w komiksach, dlatego nie szuka w nich żadnych wskazówek co do swojej roli. Na pytania dociekliwego dziennikarza Marion stanowczo stwierdziła, że mówi prawdę i że za rok nikt jej nie zarzuci, że kłamała.
Niezależnie od tego w jaką postać wciela się Marion, aktorka wyłącznie w superlatywach wypowiadała się na temat współpracy z Nolanem:
[quote]To niesamowite pracować na planie z Christopherem Nolanem. Jestem bardzo szczęśliwa, że znowu mogę z nim współpracować. Mogłabym z nim zrobić mnóstwo filmów. To wielki projekt, ale jednocześnie ekipa jest jak członkowie rodziny. Nolan od tylu lat z nimi współpracuje, że naprawdę na planie można czuć się jak w rodzinie.[/quote]
Prawde mówi, tylko że nie do końca.
Albo rzeczywiście the joke’s on us.. a prawda jest taka ze postać grana przez Marion jest jak William Earle w BB.