W rozmowie z Total Film George Clooney podzielił się opinią na temat przełomowego filmu dla swojej kariery, którym jest „Batman & Robin”.
[quote]To był trudny film by dobrze w nim wypaść. Z perspektywy czasu łatwo jest spojrzeć wstecz i powiedzieć: „Wow, to był naprawdę gówniany film i zagrałem naprawdę źle”.
Prawda jest taka, zadzwonił telefon, szef Warner Bros. powiedział: „Przyjdź do mojego biura, zagrasz Batmana w nowym filmie.” a ja na to „Yeah!”. Zadzwoniłem do wszystkim przyjaciół, wszyscy wrzeszczeli z radości, ja też, nie mogliśmy w to uwierzyć! Sądziłem, że skoro ostatni filmy był udany, to wezmę udział w odnoszącej wielkie sukcesy serii filmów.
W pewien pokręcony sposób, tak się stało. Batman ciągle jest największym przełomem w moim życiu i całkowicie zmienił moją karierę, nawet jeśli słabo w nim zagrałem, a tak było. To był trudny film by dobrze w nim wypaść. Nie wiem co mógłbym zrobić inaczej.
Ale jeśli mam być Batmanem w „Batman & Robin”, to nie mogę powiedzieć, że coś nie wyszło i nie wziąć części odpowiedzialności za to.[/quote]
przynajmniej przyznał racje widzom… Ale i tak najwięcej mamy do podziękowania scenarzystom, którzy takie sytuacje jak były pokazane wymyślili i dali im głos, reżyserowi, że z klapkami na oczach to sfilmował i producentowi który chyba pijany był w czasie post produkcji, że nie widział jaki bubel powstaje.