.: SERIALE :: BATMAN (1966) :: TUT'S CASE IS SHUT :.
Tytuł odcinka: "TUT'S CASE IS SHUT" Pierwsza data emisji: 29 września 1966 Reżyseria: Larry Peerce Scenariusz: Earl Barret, Robert C. Dennis Zdjęcia: Howard Schwartz Muzyka: Nelson Riddle Producent: Howie Horwitz, William Dozier, William P. D'Angelo
Obsada:
Adam West
Burt Ward
Alan Napier
Neil Hamilton
Stafford Repp
Victor Buono
Marianna Hill
Peter Mamakos
Sid Haig
Michael Pataki
Boyd Santell
William Dozier
Bruce Wayne/Batman
Richard "Dick" Grayson/Robin
Alfred Pennyworth
Komisarz James Gordon
Chief O'Hara
King Tut
Cleo Patrick
Royal Lapidary
Royal Apothecary
Amenophis Tewfik
Sethos
Narrator (głos)
Batmanowi udaje się dotrzeć na czas do kryjówki Tuta. Przy użyciu Bat-lasera stapia kraty, a następnie opuszczając się na linie ratuje swojego młodego druha przed ostrymi zębami krokodyli. Bohaterom nie udaje się jednak złapać złoczyńców, gdyż ci wcześniej opuścili kryjówkę, bo byli pewni, że to już koniec Cudownego Chłopca.
Po informacji od Robina, Batman natychmiast dzwoni do komisarza Gordona żeby ostrzec go przed niebezpieczeństwem, ale okazuje się, że ten ze względu na swoją rocznicę ślubu wyszedł z biura wcześniej, a co gorsza O'Hara, który pełni jego obowiązki, wziął tabletki podane przez nową sekretarkę Cleo Patrick. Chwile później na komisariacie zjawia się Tut, który sprawdza działanie swojego eliksiru. Posłuszny jego woli O'Hara zaczyna chodzić po gzymsie, a następnie po uwagach Cleo, także wykonywać niebezpieczne akrobacje. Kiedy złoczyńca zauważa, że na miejscu są już Dynamic Duo, wbrew zainteresowaniu swojej asystentki osobą Batmana, opuszcza biuro komisarza Gordona, nim na miejsce docierają bohaterowie, którym udaje się ściągnąć policjant z powrotem na bezpieczny grunt.
Po przestudiowaniu w jaskini starych zapisków, Batman wypija sześć szklanek maślanki, a następnie po telefonie od komisarza Grodona, który jest wpływem Tuta, udaje się wraz z Robinem na Jefferson Square Park, gdzie sfinks znowu wygłasza swoje przepowiednie. Na miejscu Gordon proponuje Batmanowi szklankę orzeźwiającej lemoniady. Jednak wrzucony do szklanki kapsułka z abu raubu simbu tu sprawia, że Nietoperz, po odebraniu telefonu od Tuta, staje się jego posłusznym niewolnikiem. Nie wiele mogący zdziałać Robin zostaje zaś złapany przez ludzi złoczyńcy.
Bohaterowie zostają zabrani do kryjówki Tuta, gdzie ten przygotowuje się do zatrucia ujęć wodnych, tak by całe miasto było na jego usługi. Jednak wbrew prośbom Cleo nie zamierz pozwolić jej na wydawanie rozkazów Batmanowi, bo chce jak najszybciej nakarmić bohaterami swoje wygłodniałe krokodyle. Jednak kiedy do tego ma dojść, Batman nagle przestaje wypełniać rozkazy i oświadcza, że dzięki wypiciu maślanki zabezpieczył swój żądełek przeciwko działaniu starożytnego eliksiru. Po unieszkodliwieniu ludzi Tuta, Dynamic Duo łapią złoczyńcę, który próbował uciec ciężarówką. Przy okazji bohaterowie wylewają też całą zawartość abu raubu simbu tu, pod której wpływem jest teraz sam złoczyńca.
Na komisariacie policji Tut z przyjemnością współpracuje z policją, a po chwili znowu twierdzi, że jest profesorem.
Mechaniczne krokodyle nie zagroziły Robinowi, ale eliksir Tuta sprawił, że O'Hara pokazał swoje akrobatyczne możliwość. Ponownie, więc historia nie zachwyca, momentami jest zabawnie, ale główna intryga opanowania miasta przez Tuta potraktowana została po macoszemu i praktycznie w ogóle nie widać tego globalnego zagrożenia. Oprócz tego dalej mamy schematy, czyli pomocnice złoczyńców zainteresowane są osobą Batmana, a bohaterowie tak odważni, tak skromni i tacy niezawodni ,ponownie ratują Gotham City.
W odcinku komisarz Gordon obchodzi rocznicę swojego ślubu.
CYTATY:
Batman: Too bad that such a distinguished professor in his twin trauma should become his own "Cavia porcellus".
Robin: Cavia porcellus?
Batman: Guinea Pig.
King Tut: [szlochając] My pets... My babies... My beautiful emerald black cherubims. And they almost died!
Royal Lapidary: Yes, your kingship. But remember: it's for an evil cause!
King Tut: [do Robina] Farewell, my moldy sparrow. In the name of Anubis, great jackle-headed patron of the supercriminal, I commend you to your fate.
Batman: Don't lose heart, Robin, here I come!
Komsiarz James Gordon: So brave, so dependable, and so modest. Rare in men these days... very rare.