Plany komisarza Gordona by zapełnić kwiatami miejski park zostają pokrzyżowane, kiedy dowiaduje się, że nie ma żadnych dostępnych kwiatów. Kwiatami dysponuje jednak Louie The Lilac, który przy pomocy swojego
Lilac Spray porywa Princess Primrose przywódczynię dzieci kwiatów, nad którymi łotr chce przejąć kontrolę. Chociaż cała sprawa wydaje się błaha to Barbara Gordon, na której oczach została porwana Princess Primrose, postanawia się nią zająć.
Kiedy komisarz Gordon odmawia zajęcia się tą sprawą, Barbara przy użyciu czerwonego telefonu prosi Batmana o pomoc. Louie The Lilac przewidział jednak, że przyjaciółka porwanej dziewczyny zawiadomi Dynamic Duo, dlatego do stojącego przed komisariatem policji Batmobila podrzuca wskazówkę, która zaprowadza bohaterów do Lila's Lilac Shop.
Na miejscu, mimo, że Batman podejrzewał, że może to być pułapka, dwójka dzielnych pogromców złoczyńców zostaje schwytana, a następnie uwięziona w cieplarni Lilaca, gdzie wkrótce mają stać się przekąską dla mięsożernych lilii.
W międzyczasie jeden ze zbirów złoczyńcy próbuje powstrzymać Barbarę Gordon przed zawiadomieniem władz, ale kiedy ta zamyka się w łazience, już po chwili zjawia się Batgirl. Zbir ucieka po tym jak zauważa, że na miejscu jest już także policja, dowodzona przez komisarza Gordona, który martwił się o swoją córkę. Po wyjściu funkcjonariuszy Alfred Pennyworth przekazuje Barbarze informacje na temat lokalizacji Batmobila, bo prawdopodobnie coś się stało Dynamic Duo.
Plan Louie The Lilaca nie powodzi się bo kiedy słabnie działanie jego spreju dzięki któremu Princess Primrose była mu posłuszna przestaje ona wspierać działania złoczyńcy. Nie mając już jej poparcia Lilac zmuszony jest do ucieczki swoim Flowermobilem.
W cieplarni uwięzionemu Batmanowi udaje się wyswobodzić swoją nogę, dzięki czemu jest wstanie uwolnić siebie i Robina ze śmiertelnej pułapki. Po chwili dochodzi do starcia pomiędzy zbirami i Dynamic Duo, do których dołącza również Batgirl, która przy użyciu spreju z sproszkowaną pleśnią nadaje łotrowi nowy, zupełnie odmienny wygląd. Widząc, że wszystko zostało stracone złoczyńca postanawia się rzucić na mięsożerne lilie, ale Batmanowi nie spieszy się z ratunkiem, bo wie, że zimne powietrze, które pomogło im w ucieczce, całkowicie zneutralizowało niebezpieczne rośliny.
Po zatrzymaniu Louie The Lilaca Dynamic Duo odkrywają, że w Gotham City pojawili się Egghead i Cossack Queen Olga...
Cały główny motyw odcinka pewnie lepiej się sprawdzał w okresie dzieci kwiatów. Z perspektywy lat, historia się już nie broni. Plan przejęcia kontroli nad hipisami, te wszystkie kwiaty dookoła i mięsożerne rośliny, niektóre z tych elementów bardziej pasują do Poison Ivy. Sama postać Louie the Lilaca jakoś źle nie wypada. Jest to mimo wszystko bardziej normalny typ gangstera tylko w niezwykle ukwieconej scenerii.
Ponownie bohaterowie trafiają w śmiertelną pułapkę, ale przecież nic nie jest im straszne. Tak samo nic nie jest straszne Batgirl, która, chociaż potrafi ukrywać swoją sekretną tożsamość, to cały czas mimo kontaktów z Alfredem nie domyśliła się prawdy na temat Batmana i Robina.
Na razie trzeci sezon serialu wypada bardziej tak sobie. Niektórzy łotrzy nie zachwycają. Być może zmieni to pojawienie się w następnym odcinku Eggheada, który doskonale się zaprezentował w drugim sezonie serialu.
Ocena: 3 nietoperki
CIEKAWOSTKI I UWAGI:
- Po raz drugi i zarazem ostatni pojawia się skomponowany przez Billy'ego Maya i Willy'ego Macka Batgirl theme. W tym odcinku jest on w znacznie wolniejszym tempie niż w The Wail Of The Siren.
CYTATY:
Louie the Lilac: Some of the young people of the flower generation will be the future leaders of the country, Arbutus. And while I have them in my flower power and control their minds, Gotham City will be my garden. To loot and plunder. And later, the world. To the Flowermobile. Let's start with Princess Primrose. They all tune in on her.
Princess Primrose: Sometimes I think I'm too much of a dingeling.
Commissioner Gordon: My daughter Barbara had no right to call you with the red phone, Batman, it precipitated the first real argument we've ever had.
Chief O'Hara: Tis' a sad thing to hear.
Robin: The flower children think we're cool man, like we turn them on, you know?
Robin: Man eating lilacs. Holy purple cannibals!
Robin: Holy Luther Burbank!