Harvey Dent, gdy był dzieckiem, musiał, każdej nocy, prowadzić bezlitosną grę ze swoim patologicznym, gdy ten przychodził do domu pijany. Ojciec rzucał srebrną dolarówką. Jeżeli wypadł orzeł, bił okrutnie młodego Harleya, w przeciwnym razie (reszka) zostawiał go w spokoju. Los sprawiał, że na monecie zawsze wypadał orzeł. Harvey nie próbował zwalczać chorych zwyczajów ojca, a cały gniew starał się za wszelką cenę tłumić w sobie.
Lata później, Harvey wybiera edukację prawniczą, którą kończy z wyróżnieniem. Następnie spotyka młodą kobietę o imieniu Gilda, w której zakochuje się oraz bierze z nią ślub. Zostaje najmłodszym prokuratorem generalnym w Gotham City, a prasa, za dobry wygląd i nieprzekupność, nadaje mu przydomek "Apollo",. Jako cel w swej karierze, wybrał oddanie w ręce sprawiedliwości przodującego bossa mafijnego, Carmine'a "Rzymianina" Falcone'a. Podczas swej walki z gangsterem, zjednał sobie dwóch sprzymierzeńców: kapitana policji, Jamesa Gordona, jednego z nielicznych uczciwych gliniarzy, oraz nowego protektora Gotham, Batmana. Ta trójca poprzysięgła sobie, iż sprowadzi Rzymianina do więzienia. Przez cały rok trójka pracowała razem, jednak Harvey miał coraz większe problemy ze swoją zszarganą psychiką. Jego dom został wysadzony w powietrze przez ludzi Rzymianina, co było aktem vendetty za spalenie magazynu, wypełnionego pieniędzmi Carmine'a. Na szczęścia Gilda została w porę uratowana przez Batmana, a Harvey użył maskarady, aby uratować swoje życie. Ale to nie był koniec. W mieście pojawił się seryjny morderca o przydomku Holiday. Mężczyzna zabijał mafijnych gangsterów w każde ważniejsze święta. W tym czasie Joker nawiedził nowy dom Harveya, myśląc, że to on jest Holidayem, ale tym razem skończyło się jedynie na pobiciu. Podczas Dnia Ojca, Harvey odwiedził swego tatę w domu spokojnej starości. Odkrył wtedy straszliwy sekret ojca: moneta, która stała się przyczyną okropnych pobić w młodości Harveya, była z obu storn taka sama, z czego wynika, że Harvey nie miał wyboru podczas katuszy swego ojca. Ojciec dał mu wtedy tą monetę, co nawiedzało umysł Harveya bardziej, niż w przeszłości. Lecz ostateczna tragedia miała dopiero nadejść. Jeden z najbardziej zaufanych ludzi Rzymianina, Salvatore "Boss" Maroni, zgodził się zeznawać przeciwko Falcone'owi. Harvey zaprowadził go na ławę przysięgłych, nie wiedział jednak, że Vernon (jego asystent; wtyczka Rzymianina i Maroniego) podał sekretnie Salowi rozpuszczalnik. Podczas rozprawy Sal otworzył roztwór i wylał go na lewą połowę twarzy Harveya, gdy ten zadawał mu pytania.
Wypadek spowodował trwałe zniszczenia nie tylko wyglądzie Harveya, lecz, przede wszystkim, w jego psychice. W dniu, kiedy został przywieziony do szpitala, od razu z niego uciekł, biorąc ze sobą starą monetę ojca. Porysował jedną z stron i w ten oto sposób narodził się jedyny przedmiot, bez którego nie mógł żyć. Od monety zależało jak Harvey postąpi. Jeżeli wypadła czysta strona to podejmował decyzje zgodne z prawem i moralnością, natomiast jeśli wypadła porysowana, w Harveyu pobudzała się nowa persona, Two-Face. To za sprawą Two-Face'a pierwotni łotrzy miasta Gotham (Joker, the Penguin, Catwoman, Scarecrow, Poison Ivy i Solomon Grundy) połączyli swoje siły w noc Halloween, aby zniszczyć, raz na zawsze, rodzinę Rzymianina. Zaatakowali rezydencję Falcone'a i zabili większość ludzi, zostawiając Carmine'a na "deser". Rzymianin odkrył, że wszyscy złoczyńcy znajdują się w jego gabinecie. Wraz z córką i paroma ludźmi wszedł tam. Przed jego oczami pojawili się najgroźniejsi szaleńcy, jakich do tej pory widziało Gotham. Two-Face strzelił do Carmine'a dwa razy w głowę, po czym uciekł. Następnie zabił Vernona oraz poszedł na dach komisariatu policji, włączając Bat-sygnał. Od tej chwili czekał na swoich dawnych sprzymierzeńców w walce z Rzymianinem, aby go złapali i wsadzili do więzienia.
Podczas następnego Halloween, Two-Face uciekł z Azylu Arkham, ukradł swoje stare akta z okresu bycia prokuratorem okręgowym, by kontynuować demontaż kryminalnego półświatka Gotham. Tymczasem w mieście pojawia się nowy zabójca, przyjmujący sobie za wzorzec Holidaya, z tą różnicą, że nie zabijał gangsterów, a policjantów. Dent uratował Gordona przed Hangmanem (tak się zwał nowy morderca), wyjaśniając mu potem, że to nie on kryje się pod tym pseudonimem. Ponownie korzystał z usług innych szaleńców i łotrów, aby zniszczyć przestępczość zorganizowaną w mieście. Przez rok Harveyowi udało się sukcesywnie wyeliminować następczynię Rzymianina, Sofię Gigante, dzięki czemu zbrodniarze i przebierańcy zapanowali nad większością półświatka przestępczego w Gotham.
Następny plan Two-Face'a obejmował porwanie nowego prokuratora generalnego Gotham oraz Batmana. Zwabił do swej kryjówki nowego sprzymierzeńca Mrocznego Rycerza, Robina (Dicka Graysona), po czym czekał na Nietoperza i prokuratora, którzy mieli zawisnąć na szubienicy. Gdy tak się stało, Two-Face pozwolił Robinowi zadecydować, która z tych osób umrze (było to spowodowane obsesją Two-Face'a związaną z liczbą 2). Robin, poprzez przecięcie pętli, wybrał prokuratora, ale nie wiedział, że pułapka ma drugie dno. Gdy przeciął linę, prokurator wpadł do rzeki, a następnie zabrał go nurt wody, przez co utonął. Zszokowany Dick nie był przygotowany na atak Two-Face'a, który dotkliwie go pobił. Batman odepchnął szaleńca, ale blizny na ciele Dicka Graysona pozostały z nim przez długie lata.
Przez długi czas Two-Face i Batman staczali boje przy każdej możliwej okazji. Wartym uwagi wydarzeniem w życiu Denta jest moment, kiedy zabił jednego z swoich zbirów po tym, jak złodziejaszek chciał go oszukać. Tym złodziejem okazał się ojciec Jasona Todda, drugiego Robina. Jason szalał po całym półświatku Gotham, aby znaleźć Harveya. Gdy to zrobił, nieomal go zabił. Jedynie interwencja Batmana sprawiła, ze Two-Face przeżył.
Na następne spotkanie Mrocznego Rycerza z Dentem trzeba było czekać dopiero po śmierci Jasona Todda z rąk Jokera. Manipulowany przez Jokera Two-Face, grał z Batmanem w grę psychologiczną, przez którą Nietoperz był na granicy swej psychiki i powoli zsuwał się w przepaść własnych koszmarów, czego skutkiem były coraz brutalniejsze metody zwalczania zbrodni. Tylko dzięki pomocy Nightwinga oraz młodego człowieka imieniem Tim Drake, który wydedukował tożsamość Batmana, Bruce przyhamował ze swoją krucjatą. Wraz z nimi wsadził Two-Face'a ponownie do więzienia, a Tim został trzecim Robinem.
Dwie-Twarze uciekł z Arkham podczas wybuchu ładunków wybuchowych w zakładzie dla psychicznie chorych, który spowodowali ludzie z gangu Bane'a. Mimo tego, że został szybko złapany, to też i szybko uciekł, ale tym razem musiał się zmierzyć z Dickiem Graysonem, który wtedy pełnił obowiązki Batmana. Harvey dokonał przestępstwa komputerowego - wprowadził całkowity chaos w archiwach policyjnych (sprawił, że w komputerowych danych winni okazali się niewinni i odwrotnie), po czym zniszczył główne archiwum w Gotham. Następnie porwał dla okupu Harveya Kenta, stawiając Robina (Tima Drake'a) w podwójnym niebezpieczeństwie. Na pomoc przybył jednak Dick, który zwalczając lęki związane z Two-Face'em, pokonał go i umieścił z powrotem w Arkham.
Gdy trzęsienie ziemi nawiedziło Gotham, Harvey, uwolniony dzięki silnym wstrząsom, rzucił monetą. Wypadła nieporysowana strona. Przyczyniło się to do robienia dobrych uczynków przez Two-Face'a. Zaczął współpracować z sierżantem policji Renee Montoy'ą. Tych dwoje zostało, po jakimś czasie, przyjaciółmi. Harvey wrócił jednak ponownie do Arkham, by znowu uciec wraz z innymi podczas Ziemi Niczyjej. W tak beznadziejnej sytuacji dla miasta, Two-Face stał się jednym z najpotężniejszych ludzi w Gotham, mając do dyspozycji duże terytorium. Zawarł układ z Jimem Gordonem i resztką policji, dzięki czemu ludzie Two-Face'a pomogli oficerom w oczyszczaniu niektórych części miasta. Gordon nie mógł jednak znieść sytuacji, że jest w zmowie z kryminalistą, więc unieważnił umowę z Two-Face'em. Rozwścieczony Harvey porwał Renee, w której się zakochał, i przetrzymywał ją wiele miesięcy dopóki nie przyprowadził Gordona. Wtedy zaprowadził Renee i Jima na salę sądową i wystawił Jima na próbę. W czasie, gdy Two-Face był oskarżycielem, Gordon pytał Harveya Denta jako obrońcę prawnego, po czym i Harvey i Two-Face zaczęli się kłócić. Koniec końców, Harvey wygrał rozprawę, a Two-Face oddał się w ręce Gordona i Renee.
Po Ziemi Niczyjej, Two-Face uciekł, aby znaleźć się na pożegnalnej kolacji z okazji przejścia na emeryturę Jima Gordona. Jakiś czas potem wdał się w grę z Montoy'ą. Zafascynowany jej podwójnym życiem (Harvey odkrył, że Renee jest lesbijką) postanowił zniszczyć jej życie prywatne i zawodowe, ujawniając informację o jej orientacji seksualnej oraz mieszając w morderstwo mężczyzny, który ją filmował i fotografował. Gdy Renee zostały postawione zarzuty i przewożono ją do więzienia, ludzie Two-Face'a napadli na konwój więzienny i porwali panią detektyw. Harvey wyznał jej, że zafascynował się nią, gdyż ona i on są do siebie bardzo podobni, jeżeli chodzi o prowadzenie podwójnej tożsamości. Dent chciał spędzić z nią resztę życia, ale Renee odpowiedziała na propozycję Harveya odmową. Rozpoczęła się szarpanina, którą przerwał Batman. Zawiedziony i załamany Harvey wrócił z powrotem do więzienia.
Nie trzeba było długo czekać na kolejny ważny punkt w życiu Two-Face'a. Było to przybycie Husha do Gotham. Thomasowi Elliotowi udało się zrekonstruować uszkodzoną połowę twarzy Harveya, jednakże w zamian chirurg plastyczny żądał pomocy w jego misternym planie zniszczenia Batmana. Harvey jednak nie obiecał mu nic. Następnie Dent skontaktował się z Gordonem, dzięki czemu były komisarz policji powstrzymał Batmana przed zabiciem Jokera. Potem uwolnił Jokera z więzienia, ale nie wiadomo, czy był to plan Husha, czy też wymysł Denta. W końcu skontaktował się po raz drugi z Gordonem i wraz z nim pojechał na most w Gotham, gdzie Batman stanął oko w oko z Hushem. Dent strzelił do Cichego dwa razy, przez co ten spadł z mostu prosto do rzeki. Po tym odważnym akcie, Jim aresztował Harveya za próbę umyślnego spowodowania śmierci. Po roku został wypuszczony z więzienia. Od tego momentu Harvey zaczął prowadzić spokojne życie - znalazł pracę i całkowicie odciął się od kryminalnego półświatka. Ale do czasu.
Po Kryzysie Nieskończoności, Batman przybył do Harveya, prosząc go o przejęcie jego roli jako protektora Gotham, pod jego nieobecność (wtedy Batman, wraz z Nightiwngiem i Robinem, wyjechał do Budapesztu). Harvey zgodził się, a Nietoperz rozpoczął z nim trening przygotowujący go do nowej roli. Dent przez ponad rok był protektorem Gotham. Spodobało mu się nowe zajęcie, ale jego metody były bardziej brutalne i mniej wyrafinowane od metod Batmana. Gdy Batman wrócił, Dent zaczął czuć się niepotrzebny, czego skutkiem był powrót persony Two-Face'a (wcześniej przybierało to postać halucynacji). Poczucie bezużyteczności złożyło się na serię brutalnych mordów, które najwyraźniej zostały przez niego popełnione. KGBeast, Magpie, Scarface, Brzuchomówca i Orca zostali zabici przez dwa strzały ze śrutówki o dwóch lufach. Batman od razu zaczął podejrzewać Harveya o popełnienie zabójstw. Gdy do niego przybył, były prokurator okręgowy nie potrafił w pełni odpowiedzieć mu na to pytanie. Następnie jednak zdetonował bombę w apartamencie i uciekł Batmanowi. Skrywając się przed całym światem, Harvey postanowił powrócić do starego status quo. Nie potrafił wygrać w kryzysie tożsamości z Two-Face'em. Mimo tego, że Harvey nie popełnił tych zbrodni, było już za późno na cokolwiek. Napędzany pytaniami Batmana i samotnością, Harvey poszedł do łazienki w obskurnej norze, wziął kwas azotowy i polał nim połowę swojej twarzy. Następnie użył skalpelu do wyrównania obrażeń. Two-Face wrócił do Gotham. Obwiniając Batmana o powrót jego drugiej osobowości (mimo tego, ze Batman wiedział, że Harvey jest niewinny i nie zamierzał zrobić mu krzywdy), Two-Face wrócił na ścieżkę zbrodni, napadając i niszcząc ZOO w Gotham (zatrzymał przy sobie dwoje ludzi i po dwa zwierzęta tego samego gatunku). Batman był bliski złapania go, jednak ten wykorzystał podstęp z bombą i uciekł, używając gazu mgielnego. Obecnie Two-Face jest aktywny w półświatku Gotham.
Two-Face nie posiada żadnych nadprzyrodzonych mocy. Jest niezwykle inteligentny i charyzmatyczny. Nie potrafi podjąć decyzji bez rzucenia monetą, ma obsesję na liczbie 2 i wszystkim, co ma podwójną naturę.
Poprzednia Strona