Cytat numeru:
Tarantula: Look At them. They're just kids. Kids like the ones I grew up with. I just want them to get through this ALIVE...
<<< Kontynuacja z Batman: LOTDK #182
Dick przygląda się jak Batman z łatwością rozprawia się z grupką młodocianych przestępców w Chinatwon. Gdy Nietoperz zauważa Nightwinga na jednym z dachów, Grayson zeskakuje z niego i odbywa krótką rozmowę ze swym mentorem. Mroczny po dłuższej chwili zauważa zdenerwowanie i strach u Dicka, który jest spowodowany brakiem szczerości wobec swojego przybranego ojca. Dick nie miał jeszcze odwagi powiedzieć mu o tym, że pozwolił Tarantuli na zabicie Rolanda Desmonda (aka Blockbuster), a przez to sprzeniewierzył się zasadom, których nauczył go Nietoperz. Dick nie chce jednak widzieć rozczarowania Bruce'a i kolejnego kazania z jego strony, więc bierze głęboki oddech i zaciera swoje zdenerwowanie zwykłym
"W porządku". Ale nie ukrywa swego strachu, gdy chwilę później używa zbyt dziwnych sentencji. Prosi wreszcie Batmana, aby dał mu coś do roboty, na co Nietoperz wystrzeliwuje linę w stronę jednego z dachów. Dick robi to samo, po czym podąża za swym mentorem w głąb ciemności.
Podczas skakania z jednego dachu na drugi, Batman opowiada Nightwingowi o wojnach gangów, które nawiedziły Gotham. Dick pyta go:
"Gdzie jestem najbardziej potrzebny?". Mroczny każe mu odwiedzić klinikę dr Thompkins, by dowiedział się wszystkiego na temat jednego z ochroniarzy Escabedo Cartel, który cudem przeżył strzelaninę w stoczni. Grayson natychmiast rusza w stronę kliniki, jednak Batman zatrzymuje go z oddali, ostrzegając patetycznym tonem:
"Czegokolwiek mi nie powiedziałeś, upewnij się, że to coś nie podążyło za tobą".
W międzyczasie, pozostałość z gangu Latino Unifieds atakuje radiowóz policyjny. W jednej chwili z pobliskiego bilboardu na samochód spada Tarantula, która wystrasza bandytów, wystrzeliwując w powietrze serię z Uzi, które odebrała jednemu z nich.
Obezwładnia również policjantów, którzy za uratowanie życia "dziękują" wymierzeniem w jej stronę broni. Chwilę później dogania zgraję młodocianych przestępców i mówi, że jest ich nowym przywódcą. Oznajmia, że ich przywódca Otero nie żyje, w co oczywiście nie wierzą. Wyjawia też, że pochodzi z Blüdhaven i przyznaję się do zabicia Blockbustera z
"małą pomocą partnera"...
Klinika dr Thompkins. Dick spotyka się z Leslie i od razu pyta o jednego z ochroniarzy, którego ukrywa. Ta poprawia Nightwinga, oznajmiając, że ma dwóch ochroniarzy - Jeden pracuje dla Escabedo i nie będzie można z nim porozmawiać przez następne 12 godzin. Druga przybyła kilka godzin temu w stanie ciężkim. Jedna z lekarek wzywa Thompkins do nagłego przypadku. Nightwing prosi lekarkę, aby nie zawracała sobie nim głowy, po czym idzie w stronę dziewczyny. To Onyx, ochroniarz Orpheus'a. Po chwili rozmowy, Grayson prosi ją o wyjaśnienie genezy spotkania w dokach, które zapoczątkowało cały chaos. Okazuje się, że Onyx nie wiedziała zbyt wiele o powodach spotkania - wie jedynie tyle, że jej szef dostał anonimowy telefon o spotkaniu największych przywódców gangu Gotham, które miało się zacząć lada moment. Wszystko potoczyło się tak szybko, że nawet nie zauważyła, jak sytuacja z złej staje się jeszcze gorsza.
Dom Drake'ów. Jack Drake sprawdza, co porabia jego syn. Tim samotnie spogląda w okno, skąd widać panoramę Gotham. Jack usłyszał w wiadomościach o rozbojach, które nawiedziły miasto i chciał się upewnić, że jego syn nie próbuje po raz kolejny włożyć stroju Cudownego Chłopca. Tim oświadcza mu, ze strasznie się czuje, gdy stoi tak wpatrzony w widok miasta i słyszy o tym, co się teraz tam wyprawia. Ale nie może już nic zrobić, bo już nie jest Robinem i nie zamierza wracać do tamtego życia.
Wieża zegarowa. Barbara dostaje sygnały z radiowozów policyjnych o zamaskowanej kobiecie, która uratowała policjantów od zmasowanego ataku bandytów, a potem obezwładniła ich z broni.
Oracle od razu informuje o tym Batmana, który akurat sprawdzał sytuacje na torach kolejowych. Mroczny każe jej czekać na wezwanie, po czym kontaktuje się z Dickiem i prosi o rozeznanie sytuacji. Nightwing obserwuje spotkanie członków gangu Odessa, którzy są zdesperowani małym zapasem broni i amunicji. Informuje nietoperza również o spotkaniu z Leslie i Onyx. Nietoperz zmienia temat i pyta Dicka: "Co może mi powiedzieć o obecności Tarantuli w moim mieście?". Nightwing jest wyraźnie zaskoczony, ale nie z tego powodu przerywa rozmowę - Zauważa grupę chuliganów, którzy lada chwila zaatakują sklep spożywczy. Nightwing wchodzi do akcji, ale zanim zabiera się do działania, bandyci uciekają, krzycząc: "To nie Batman, kretynie! To ten gość z Blüdhaven, Nightwing! Wiejemy, jeśli nam życie miłe". Dick jest zaszokowany - nikogo nie tknął. Batman wnioskuje, że jego reputacja musiała się diametralnie zmienić od pewnego czasu, po czym oznajmia, że żąda od niego pełnego raportu o aktywności działań Tarantuli i jej zamiarach w ciągu 22 godzin.
Podczas skakania po dachach, Nightwing analizuje wszystkie ostatnie wydarzenia i jaki mogą mieć skutek na przyszłych relacjach z Bruce'em i Barbarą. Wreszcie zauważa Katalinę na wysypisku śmieci, gdzie trenuje grupę należącą do Unifieds. Zeskakuje z jednego złomu na drugi, po czym oznajmia Tarantuli (w bardzo patetycznym tonie), aby wróciła tam, skąd przybyła. Tarantula jednak nastawia się ofensywnie i zaczyna atakować Nightwinga. Podczas walki, Dick pyta o jej motywy - Nie potrafi zrozumieć, dlaczego trenuje tych bandytów. Tarantula mu na to: "Spójrz na nich. To są dzieci. Przypominają mi te, z którymi dorastałam. Ja chce je jedynie chronić..."
Chwilę później Grayson nadaje raport do Batmana i objaśnia mu całą sytuacje związaną z Tarantulą. Nietoperz pyta o zalecenia. Nightwing wyraża swoją opinię i niepewnie prosi, aby dał jej drugą szansę, by pokazała, na co ją stać. Batman włącza do rozmowy Oracle. Oznajmia im, że Tarantula będzie współpracować z nimi do czasu trwania kryzysu. Ponadto prosi ich, aby zachowali całkowity profesjonalizm.
>>> Kontynuacja w Batman: Gotham Knights #56
Poprzednia Strona
