.: KOMIKS :: USA :: BATMAN: LOTDK :: ROK 1994 :: BATMAN: LOTDK #64 :.
BATMAN: LEGENDS OF THE DARK KNIGHT #64
Tytuł historii:Terminus Miesiąc wydania: Wrzesień 1994 (USA) Scenariusz: Jamie Delano Rysunki: Chris Bachalo i Mark Pennington
Ilość stron: 32
Zaniedbany, wyniszczony prochami ćpun o pseudonimie "Młody" w przypływie narkotycznego głodu zabija swego dealera dla kolejnej działki narkotyku. Już ma odejść ze zdobyczą, gdy nagle pojawia się postrach takich jak on morderców - Batman. Młody zaczyna uciekać w panice, wykorzystując niewielką przewagę nad Mrocznym Rycerzem. Kieruje się do starej części miasta, gdzie wśród slumsów i ruin góruje stary i przerażający budynek - Hotel Terminus. Ukrywa się tam i przygotowuje kolejną dawkę, aby zaspokoić narkotyczny głód,,. Tymczasem Hotel, wydający się być żywą istotą, przemawia do niego i rozkoszuje się jego obecnością. Wkrótce Batman odnajduje swą ofiarę i zaczyna ją ścigać pustymi, mrocznymi korytarzami, które wydają się płonąć z radości... Łowca i jego zwierzyna mijają kolejne drzwi, za którymi żyją cztery nie wiedzące o swym istnieniu osoby, które z różnych powodów ukrywają się w tym starym, zapomnianym budynku. Hotel opowiada cztery różne historie ludzi, których z pozoru nic ze sobą nie łączy. Poza jednym-każde z nich jest winne czyjejś śmierci. Poznajemy opowieści dotyczące Eddiego, który po utracie pracy wściekły i pijany rozjechał niemowlę; Clyde'a, sklepikarza, który w wypadku zabił swojego pracodawcę po tym, jak ten nakrył go na kradzieży pieniędzy z sejfu sklepowego; Joan, która w hotelu szuka schronienia przed zwyrodniałym mężem-sadystą, który obiecał jej śmierć po tym, jak wyjdzie z więzienia za zabójstwo jej kochanka; Sale'a, seryjnego zabójcę małoletnich uciekinierów z domów, który pewnego feralnego dnia zabił siostrę gothamskiego mafioza - Szalonego Victora. Równocześnie Hotel wciąż komentuje pościg Batmana za Młodym. Biegną płonącymi korytarzami, coraz bardziej zbliżając się do siebie. I wtedy dzieje się coś dziwnego - nagle dowiadujemy się, że Szalony Victor odnalazł w końcu Sala i zemścił się w okrutny sposób-spalił go żywcem. Podczas gdy nieszczęśnik płonie, a Hotel razem z nim, Mroczny Rycerz dosięga swoją ofiarę. Młody budzi się nagle ze strzykawką w ramieniu. Nadal jest w pokoju, w którym zasnął w stanie narkotycznego odurzenia. Na zewnątrz Batman wraz z sanitariuszem wkłada czyjeś zwłoki do karetki. Ćpun nie przejmuje się tym. Wykorzystuje resztkę płynu w strzykawce, by jeszcze raz zapaść w sen prochów. Nie wie, że to jego ciało właśnie pakują do czarnego worka. Batman informuje sanitariusza, że Młody zginął z powodu zatrucia narkotycznego połączonego ze strachem. Hotel Terminus dziękuje Mrocznemu Rycerzowi za wspaniałą rozrywkę i prosi, by jeszcze kiedyś go odwiedził - być może znów jako łowca polujący na zwierzynę. I w tym momencie rodzą się pytania. Kim są lokatorzy Hotelu? Żyją? Czy są tylko widmami, wspomnieniami ludzi, którzy kiedyś szukali tu schronienia? Kiedy właściwie Szalony Victor podpalił Hotel? Przed, czy po tym, jak się tu sprowadzili? A może pojawiali się w tym przerażającym budynku na przestrzeni wielu lat? Bardzo wiele rzeczy jest niedopowiedzianych, a na wiele pytań nie można znaleźć odpowiedzi w tej niezwykłej opowieści. Czym (lub kim) jest sam stary, zrujnowany Hotel Terminus?
I czy jesteśmy gotowi skorzystać z jego zaproszenia?