.: KOMIKS :: USA :: BATMAN: LOTDK :: ROK 2006 :: BATMAN: LOTDK #204 :.
BATMAN: LEGENDS OF THE DARK KNIGHT #204
Tytuł historii:Madmen of Gotham Part One of Three Miesiąc wydania: Czerwiec 2006 (USA) Scenariusz: Justin Gray Rysunki: Steven Cummings Okładka: Gary Erskine Kolor: James Sinclair Liternictwo: Phil Balsman Ilość stron: 32
Gotham. Dziwny typ ściga pewną dziewczynę, obwiniając ją o popełnienie przestępstwa. Dziewczyna boi się i woła o pomoc. W pewnej chwili kobieta zostaje schwytana, a następnie opętana.
Bruce Wayne spędza dzień na odnawianiu swojego domu. Wieczorem postanawia wybrać się na nocny patrol.
Tymczasem tajemnicza postać podjudza garstkę ludzi do buntu. Mówi, że chce im pomóc i jest w stanie zmienić świat! W pewnym momencie jego sojusznicy sprowadzają ofiarę, po czym przywódca buntu w magiczny sposób wprowadza ją w stan ogłupienia. Nagle zjawia się Batman. Wkracza w tłum. Wywiązuje się walka. Poddani "czarodzieja" chcą schwytać Nietoperza. Po dłuższej walce udaje im się to. Szaleniec próbuje opętać umysł Wayne'a. W ostatniej chwili Bruce wypuszcza flarę. Przeciwnik zostaje oślepiony. Batman nakazuje Alfredowi wezwanie policji, a także zapewnienie szaleńcowi miejsca w szpitalu Arkham.
Przykładowe Strony:
Wayne Manor. Bruce odsłuchuje nagranie z czasów swojego ojca na temat szaleńca/czarodzieja, który sparaliżował miasto. Batman wciąż myśli o sytuacji z zeszłej nocy. Nie może uwierzyć, jakim cudem ktoś może opanować czyjś umysł. Aby odpocząć Wayne udaje się na pokaz mody do Gotham Arts Center. Pokaz zostaje przerwany przez... wiedźmę, która zamienia wszystkich gości w potwory. Szalona czarodziejka nie oszczędza nawet... Batmana
LotDK #204 to dość dobra pozycja. Zwłaszcza w czasach, kiedy świetnych historii o Batmanie ukazuje się jak na lekarstwo. Przemyślana fabuła i ładne rysunki to cechy tego komiksu. Historia dobrze się rozwija i zachęca do zakupu kolejnych części tej historii.
Justin Gray udowodnił, że jest niezłym scenarzystą. Dobrze zbudował napięcie, a także przedstawił mocne zakończenie, które zmusza czytelnika do zapoznania się z kolejnymi numerami. Dobrą robotę wykonał też Cummings. Może jego rysunki nie powalają, ale są solidną, rzemieślniczą pracą. I nie przeszkadzają w odbiorze komiksu.
Madmen of Gotham Part One nie jest to komiks bardzo dobry. Ma kilka mniejszych mankamentów. Jest to jednak bardzo solidne czytadło, dla fanów Mrocznego Rycerza.